Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Obebrano kocięta urzędniczce z Rybnika. Były w fatalnym stanie. Zapadł wyrok

OPRAC.:
Aleksander Król
Aleksander Król
Zakończyła się wyrokiem sprawa czterech chorych kociąt, które Pet Patrol w Rybniku odebrał z jednej z posesji z Rybnika. Pomimo, że prokurator odwołał się od wyroku, uznając go za zbyt niski, a oskarżeni również złożyli odwołanie, to sąd utrzymał w mocy pierwszy wyrok. Jest już prawomocny.

Przypomnijmy, na jednej z posesji w Rybniku obok wejścia do domu, w trawie leżały cztery około 6 tygodniowe kociaki. Miały zaawansowany katar. Jeden praktycznie znajdował się w stanie agonalnym.

Nasza wolontariuszka udała się na miejsce i odebrała konające kociaki. Zwierzęta nie miały schronienia, były zarobaczone, zapchlone, głodne i miały zaawansowany koci katar. Z oczu lała im się ropa. Nie były w stanie ich otworzyć, bo sklejały je zaschnięte strupy z ropy. Jedno maleństwo było tak słabe, że przelewało się przez ręce. Zostało w przychodni, było karmione ręcznie - wspomina Izabela Kozieł z Pet Patrol Rybnik.

Na szczęście wszystkie kociaki, dzięki intensywnej terapii i leczeniu, wyzdrowiały.

Najsłabszy, Skiper znalazł dom u naszej wolontariuszki, która pracuje w przychodni, w której były leczone, a małego Skipera, to właśnie ona karmiła i zabierała na noc do domu, żeby nad nim czuwać - dodają w Pet Patrol Rybnik.

Jak tłumaczą w Pet Patrol Rybnik właściciele nie przyznawali się do winy. Procedura czasowego odebrania trwała pół roku, ponieważ Urząd Miasta nie mógł uzyskać wyjaśnień od strony i wydać decyzji. W międzyczasie sprawa trafiła do prokuratury, a ta skierowała ją do sądu.

Małżeństwo z Rybnika zostało oskarżone o to, że w okresie bliżej nieustalonego dnia nie później niż 16 lipca 2019 roku w Rybniku, działając wspólnie i w porozumieniu znęcali się nad czterema kociętami poprzez utrzymywanie tych zwierząt w niewłaściwych warunkach bytowania, w stanie rażącego zaniedbania i niechlujstwa, a nadto mimo świadomości, że zwierzęta były chore nie zapewnili im opieki weterynaryjnej.

Sąd Rejonowy w Rybniku 23 czerwca 2020 warunkowo umorzył postępowanie karne wobec oskarżonych o przestępstwo z art. 35 ustawy o ochronie zwierząt – na okres próby 2 lat.
Orzekł wobec oskarżonych nawiązkę w wysokości 1000 zł na rzecz Fundacji Pet Patrol w Rybniku
Orzekł też zakaz posiadania kotów na okres jednego roku.

3 grudnia Sąd Rejonowy w Rybniku utrzymał w mocy zaskarżony wyrok z 23 czerwca 2020 roku. Wyrok jest prawomocny.

Wyrok czy satysfakcjonujący? Ciężko powiedzieć. Gdyby właścicielka otrzymała wyrok skazujący, straciłaby pracę, bo zajmuje stanowisko urzędnicze. Czy chcielibyśmy pójść tak daleko? Zdania są podzielone. Nie my jesteśmy od wydawania wyroków, a sąd. My reagujemy. Dostarczamy dowody, opiekujemy się skrzywdzonymi zwierzętami i zmieniamy ich los. Wierzymy w wymiar sprawiedliwości, to od niego zależy wydanie adekwatnego do czynu wyroku, kary. Trzeba pamiętać o tym, że życie nie jest czarno białe, a w przewadze ma odcienie szarości. Czasem to co wydaje się nam z boku tak oczywiste, takie nie jest - informuje Pet Patrol w Rybniku.

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto