Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Neptun, piesek odebrany przez Pet Patrol w Rybniku walczy o życie. Musiał przejść pilną operację. Pękła mu śledziona. To efekt katowania psa

Piotr Chrobok
Piotr Chrobok
Skatowany pies musiał niezwłocznie trafić na stół operacyjny.
Skatowany pies musiał niezwłocznie trafić na stół operacyjny. Facebook/Pet Patrol
Pilną operację musiał przejść Neptun, uratowany przez Pet Patrol w Rybniku, siedmiomiesięczny pies. Jak wykazały już wcześniej badania, zwierzę miało poobijane organy wewnętrzne. Po kilku dniach od interwencji, czworonóg zaczął opadać z sił. Okazało się, że pękła mu śledziona.

Neptun, piesek odebrany przez Pet Patrol w Rybniku walczy o życie. Musiał przejść pilną operację. Pękła mu śledziona. To efekt katowania psa

Sprawa Neptuna, psa odebranego przez rybnickie stowarzyszenie działające na rzecz zwierząt, Pet Patrol ma swój ciąg dalszy i niestety nie jest on pozytywny. Gdy w momencie odebrania czworonoga od właścicieli, którzy zgotowali mu piekło, wydawało się, że losy siedmiomiesięcznego pieska wychodzą na prostą, jego stan zdrowia nagle się pogorszył.

I to do tego stopnia, że życie Neptuna było zagrożone. Konieczne było przeprowadzenie zabiegu przez weterynarzy.

- Neptun nagle opadł z sił i nie mógł utrzymać się na nogach. Podczas badania okazało się, że śledziona jest uszkodzona, pojawił się krwotok do przewodu pokarmowego, a jelita są pogrubione i zapalone... Lekarze zdecydowali o natychmiastowej operacji otwarcia jamy brzusznej i usunięcia śledziony - informują przedstawiciele grupy Pet Patrol.

Nie wiadomo, czy zabieg przeprowadzony u pieska zakończył się pomyślnie. Pet Patrol jak na razie nie przekazał najnowszych wieści na temat stanu zdrowia zwierzęcia. Wiadomo jednak, że pęknięta śledziona psa musiała zostać usunięta.

Nagłe pogorszenie stanu zdrowia czworonoga to najprawdopodobniej efekt katowania go przez właścicieli, od których go zabrano. Jak wynika z relacji sąsiadów na porządku dziennym miały być piski i skamlanie zwierzęcia, które w ich opinii było bite.

Samą interwencję podczas której Neptun został odebrany Pet Patrol określa jako jedną z najdramatyczniejszych w ciągu kilkuletniej działalności grupy. Pies był dosłownie skatowany. Przerażający obraz tego, co działo się z czworonogiem odsłoniły wyniki przeprowadzonych u niego badań. Już te pokazały, że z narządami psa nie jest najlepiej.

- Wyrwany ogon, okaleczony odbyt, poobijane organy wewnętrzne, płyn w jamie brzusznej, krew w moczu, ogromna bolesność brzucha, obrzęk śledziony i nerek - wyliczała obrażenia Neptuna, Izabela Kozieł z grupy Pet Patrol.

Według właścicieli stan zdrowia psa miał być efektem jego upadku z balkonu lub potrącenia. Osoby, które zajmowały się Neptunem nie były w stanie podać jednej wersji. Do odpowiedzialności za to, jak skrzywdzony był pies zamierzają ich pociągnąć przedstawiciele Pet Patrolu, którzy psa odebrali w asyście policji.

- Mamy nadzieję, że z właścicielami spotkamy się w sądzie - zapowiadali tuż po dramatycznej interwencji członkowie Pet Patrol, zaznaczając, że sprawa zostanie zgłoszona na policję.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto