Tor kartingowy w Rybniku - tak może wyglądać! Pasjonaci tego sportu od lat zabiegają o jego budowę

Koncepcja budowy toru kartingowego w Rybniku nabiera coraz bardziej realnych kształtów. Jeszcze do niedawna to była tylko wizja snuta przez pasjonatów sportu kartingowego z Januszem Gładyszem, przedsiębiorcą z Rybnika, na czele, ale teraz jest inaczej. Pasjonaci, którzy od lat zabiegali o budowę toru, w święta pokazali wizualizację obiektu, który mógłby powstać w Rybniku. - To wizualizacja przygotowana na nasze zlecenie przy współpracy z miastem Rybnik - mówi Janusz Gładysz, który jest wielkim orędownikiem tego sportu w Polsce i ciągle czynnym zawodnikiem.

To on też stoi za pomysłem wybudowania w mieście toru. - Budowa toru zajęłaby do 3 lat. To ma być obiekt z prawdziwego zdarzenia, a więc z międzynarodową homologacją. Ma być podobny do włoskich torów – szybki, techniczny, wymagający, o światowej przyczepności – wyjaśniał snując kilka miesięcy temu wizję budowy toru Gładysz. I chociaż o tych planach urzędnicy wypowiadali się ostrożnie, to nie mówili pomysłowi: nie. - Póki, co Rybnickie Służby Komunalne zleciły koncepcję osobie, która zna się na tym sporcie, jest specjalistą w dziedzinie. Nie ma jednak jeszcze ani gotowego projektu, ani tym bardziej planu budowy, finansowania, czy nawet terminu otwarcia obiektu - zaznaczała wówczas Agnieszka Skupień, rzeczniczka Urzędu Miasta w Rybniku.

Tor kartingowy miałby w mieście powstać nie jak sądzono na terenie stadionu miejskiego w Rybniku, a w dzielnicy Rybnicka Kuźnia, między ulicą Strefową i Ekonomiczną. Nie wiadomo póki co ile budowa takiego obiektu mogłaby kosztować. Jedno jest pewne - ewentualna budowa nie zostanie sfinansowana przez miasto. Jeśli już to inwestycja mogłaby być finansowana ze środków zewnętrznych.

Aby przekonać urzędników i mieszkańców do tego planu stowarzyszenie Motors Rybnik w październiku zorganizowało pokazy kartingowe na terenie toru rolkarskiego na rybnickich Błoniach. Impreza przyciągnęła tłumy m mieszkańców.