Targ w Rybniku: Dziś koniec prac. Co zostało zrobione?

Targ w Rybniku po remoncie. Co się zmieniło?

- Z uwagi na kolizję z inwestycją realizowaną przez kupców (pawilony od strony sądu wraz z przyłączami) wykonawca robót nawierzchniowych został zmuszony do wydłużenia okresu realizacji swojej części inwestycji. Chodziło o umożliwienie wykonania robót ziemnych sąsiedniej inwestycji, bez późniejszego demontażu nowo ułożonej nawierzchni - mówi Lucyna Tyl, rzeczniczka urzędu miasta.

Dziś koniec prac. Co zostało zrobione?

W czasie trwającego trzy miesiące remontu przebudowana została tylko pierwsza część placu - od strony ulicy Hallera. Powstała tam nowa kanalizacja, oświetlenie, a teren wyłożono nową kostką. Rewolucji jednak nie ma, a targ w Rybniku niewiele się zmienił. - My też spodziewaliśmy się większej zmiany - przyznaje Andrzej Socha, wiceprezes Stowarzyszenia Kupców Targowych Miasta Rybnika. Z szumnie zapowiadanej modernizacji zostało niewiele, choć być może efekt będzie lepszy w momencie, gdy na targowisku pojawią się nowe stragany. Za ich ustawianie wzięli się już pracownicy Rybnickich Służb Komunalnych, choć oni na razie przenoszą stoiska dla kupców, którzy handlują owocami, warzywami. - Tam staną stare stragany, które odnowiliśmy - mówi Przemysław Grycman, dyrektor Rybnickich Służb Komunalnych.

Kupcy poczekają jeszcze na nowe stoiska

Tuż za nimi na środku targowiska staną nowiutkie budki, które niedawno zamówili urzędnicy. Na ich ustawienie kupcy będą musieli jednak jeszcze trochę poczekać. Okazuje się bowiem, że były problemy z wyłonieniem firmy, która dostarczy i zamontuje nowe budki. W pierwszym przetargu najniższa oferowana cena i tak była wyższa niż kwota pieniędzy zabezpieczona na ten cel w miejskiej kasie. Dopiero kiedy środki zwiększono, udało się kupić stragany. Teraz wykonawca ma aż 12 tygodni na ich dostarczenie i ustawienie. Mają być większe, ładniejsze niż poprzednie. I co ważne - będą zamykane.
- Pod koniec września zrobimy losowanie miejsc handlowych. Mamy jeszcze trochę czasu na wypracowanie stanowiska - mówi Anna Głuchowska, kierownik działu targowisk w RSK.
- Jesteśmy za tym, by w pierwszej kolejności rozdzielono miejsca dla tych osób, które handlują na targu przez cały tydzień. Musimy zabezpieczyć wszystkich, którzy z targu żyją - mówi Andrzej Socha. Zakupy będziemy mogli robić tam lada dzień.