Rybnik: Klepsydra Stowarzyszenia SCAL krąży w internecie. Muszą opuścić starą szkołę w Stodołach

Rybnik: Klepsydra Stowarzyszenia SCAL krąży w internecie. Muszą opuścić starą szkołę w Stodołach

Klepsydra Stowarzyszenia SCAL (Stodolskie Centrum Aktywności Lokalnej) krąży w internecie: "Po 4 latach pracy społecznej na rzecz ratowania starej szkoły w Stodołach, z powodu nieumorzenia przez UM Rybnik podatku od nieruchomości za 2020, dnia 30 września 2020 roku kończymy działalność na terenie szkoły. Skromne spotkanie pożegnalne odbędzie się w gronie najbliższych członków stowarzyszenia SCAL. Zasmuceni członkowie Stodolskiego Centrum Aktywności Lokalnej" - czytamy na klepsydrze.

- Nie jesteśmy w stanie działać dłużej za darmo i nazbierać pieniędzy na podatki – mówi nam Bernard Oblonk, prezes stowarzyszenia SCAL.

Dodaje, że przez 4 lata miasto umarzało podatki, ale już nie chce tego dalej robić, dlatego muszą opuścić swoją siedzibę utworzoną w starej szkole w Stodołach. Nie dogadali się z miastem.

Tłumaczy, że działali jak świetlica wiejska, a miasto chciało by zawiązali Organizację Pożytku Publicznego, ale wówczas – dodatkowe koszty generowała by pełna księgowość.

- Zwracaliśmy się do dużych rybnickich stowarzyszeń, ale też nie było zainteresowania – mówi.

Tłumaczy, że budynek, który zagospodarowali był ruiną. Sami go odremontowali. A teraz wszystko pójdzie na marne.

- Urzędnicy są niekonsekwentni, bo chcą by we wszystkich dzielnicach powstawały Centra Aktywności Lokalnej. W Kłokocinie nie mieli niczego, a miasto wpompowało tam 1,3 miliona złotych, stawiając nowy budynek, w którym teraz niewiele się dzieje. My mieliśmy starą budę, która żyła, a musimy się stąd wynosić – mówi Bernard Oblonk.

Stowarzyszenie nie dogadało się z miastem, dlatego rozdaje cały sprzęt, który znajdował się w ich siedzibie, zabawki, meble… To już koniec.

Urząd Miasta Rybnika: Nie można prowadzić do uprzywilejowania jednych podmiotów kosztem innych

„SCAL” Stodolskie Centrum Aktywność Lokalnej zostało zarejestrowane w Krajowym Rejestrze Sądowym 06.12.2016 r. Stowarzyszenie nie posiada statusu organizacji pożytku publicznego. „Celem statutowym stowarzyszenia jest wspieranie rozwoju społecznego i gospodarczego dzielnicy Rybnika - Stodoły oraz okolic, w szczególności dążenie do utrzymania budynku po szkole podstawowej w Stodołach, przy ul. Rudzka 451 z przeznaczeniem na cele społeczne i realizację inicjatyw mieszkańców, tworząc nowe perspektywy i wyrównując szanse. Podstawą do realizacji tego celu jest kształtowanie aktywnych postaw obywatelskich, wyrażanych zaangażowaniem w inicjatywy wspólnotowe i prospołeczne. Stowarzyszenie organizuje i prowadzi działania w obszarach edukacji i oświaty, kultury, sportu i rekreacji, rehabilitacji zawodowej i społecznej, ochrony środowiska, pomocy społecznej”.

W Urzędzie Miasta Rybnika przypominają, że 28 grudnia 2016 r. została zawarta ze Stowarzyszeniem umowa na użyczenie, na czas nieoznaczony budynku byłej szkoły przy ul. Rudzkiej 451 w Rybniku-Stodołach. Umowa użyczenia, upoważnia do nieodpłatnego korzystania z obiektu (bez opłaty czynszowej), natomiast zobowiązuje organizację do ponoszenia kosztów bieżących związanych z eksploatacją obiektu m.in. opłaty za media oraz zapłaty podatku od nieruchomości.

- Zarząd organizacji miał możliwość zapoznania się z warunkami umowy użyczenia przed jej podpisaniem - mówi Agnieszka Skupień, rzecznik Urzędu Miasta Rybnika i przypomina, że obowiązek zapłaty podatku od nieruchomości naliczanego według powierzchni użytkowej liczonej w m² na podstawie ustawy z dnia 12 stycznia 1991 r. o podatkach i opłatach lokalnych spoczywa na użytkowniku nieruchomości.

SCAL ma oczekiwanie, ze miasto zwolni stowarzyszenie z konieczności płacenia podatku, niestety orzeczenia sądowoadministracyjne wskazują, że stosowanie ulg w spłacie zobowiązań podatkowych stanowi odstępstwo od zasady regulowania zobowiązań, powinno mieć charakter incydentalny i nie może prowadzić do uprzywilejowania jednych podmiotów kosztem innych - tłumaczy Agnieszka Skupień, rzecznik Urzędu Miasta Rybnika.

W magistracie podkreślają, że z obowiązku zapłaty podatku od nieruchomości mogą zostać zwolnione stowarzyszenia w 2 przypadkach określonych w ustawie o podatkach i opłatach lokalnych:

• 1. zgodnie z art. 7 ust. 1 pkt 5 zwalnia się z podatku od nieruchomości grunty, budynki lub ich części zajęte wyłącznie na potrzeby prowadzenia przez stowarzyszenia statutowej działalności wśród dzieci i młodzieży w zakresie oświaty, wychowania, nauki i techniki, kultury fizycznej i sportu, z wyjątkiem wykorzystywanych do prowadzenia działalności gospodarczej oraz grunty zajęte trwale na obozowiska i bazy wypoczynkowe dla dzieci i młodzieży.
• 2. zgodnie z art. 7 ust. 1 pkt 14 zwalnia się z podatku nieruchomości lub ich części zajęte na prowadzenie nieodpłatnej statutowej działalności pożytku publicznego przez organizacje pożytku publicznego.

Skupień tłumaczy, że organizacja działająca w sferze pożytku publicznego może starać się o status OPP po dwóch latach od prowadzenia działalności, o czym Miasto informowało stowarzyszenie. Zmiana statusu na organizację pożytku publicznego mogłaby pozwolić, zgodnie z obowiązującym prawem, na zwolnienie z podatku ze względu na prowadzoną działalność.

Niestety stowarzyszenie nie zmieniło swojego statusu i prezydent nie może pozytywnie ustosunkować się do próśb mieszkańców - mówi Agnieszka Skupień.

Aktualnie Miasto sporządziło porozumienie w sprawie rozwiązania umowy użyczenia z dniem 30.09.2020 r. Przekazanie użyczonego budynku nastąpi protokołem zdawczo-odbiorczym, po wypowiedzeniu przez Stowarzyszenie umów na dostawę mediów i demontażu urządzeń pomiarowych.

Czy stara szkoła w Stodołach zostanie wystawiona na sprzedaż? - jak podejrzewają członkowie SCAL?

Budynek wraca do zasobów Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej i zostanie przedstawiony jako oferta dla Ochotniczego Hufca Pracy, który wstępnie wyraził zainteresowanie tym budynkiem, jeszcze nie wiadomo w jakiej formie. Póki co nie ma planów sprzedaży tego obiektu - mówi Agnieszka Skupień.

Co z pumtruckiem przy dawnej szkole w Stodołach?

Nie wiadomo co teraz będzie z pumptuckiem, który powstał w ramach budżetu obywatelskiego przy starej szkole, a którym zajmowało ię SCAL.

- Najpierw miasto twierdziło, że nie może lokować toru rowerowego w tym miejscu, bo to nie jest ich teren. W końcu tor powstał, choć nie jest jeszcze dokończony i odebrany. Ale dzieciaki już na nim jeżdżą – mówi Bernard Oblonk, dodając, że zorganizowano już nawet imprezę na torze.

Tłumaczy, że młodzież przychodzi tu regularnie. A teraz nie wiadomo co się z nim stanie.

W Urzędzie Miasta Rybnika uspokajają, że tor będzie funkcjonował.