Prezydent Rybnika - czas zacząć kampanię wyborczą?
Choć czasu do momentu, kiedy rybniczanie znów staną nad urnami wyborczymi, jest jeszcze sporo, to w wielu ugrupowaniach politycznych rozpoczęły się już pierwsze ustalenia co do tego, kto ubiegać się może o władzę w Rybniku. Póki co oficjalnie swój start w wyborach zapowiedział tylko jeden kandydat - Piotr Masłowski, szef rybnickiego Centrum Rozwoju Inicjatyw Społecznych.
On taką deklarację złożył już w okresie kampanii poprzedzającej tegoroczne wybory uzupełniające do Senatu. - Jeśli nic się złego nie stanie, to wystartuję - deklaruje Masłowski. - Nie będę lekceważył żadnego kontrkandydata, bo liczę się z tym, że partie wystawią swoich najmocniejszych graczy. A oni zatańczą tak, jak im prezesi partii zagrają - dodaje.
Za około półtorej miesiąca kandydata na fotel prezydenta wyłonić ma Platforma Obywatelska. W gronie osób, które mogłyby się ubiegać o to stanowisko, wymieniane są trzy nazwiska. Jednym z nich jest na pewno poseł Marek Krząkała, który już dwa razy ubiegał się oto stanowisko. - Póki co mówię "nie" takiej propozycji, ale nie oznacza to, że się jeszcze nad tym nie zastanowię - mówi nam Marek Krząkała. W partii rozważana jest także kandydatura Piotra Kuczery, obecnego szefa klubu radnych PO.
- Wszystko tak naprawdę rozstrzygnie się w październiku, kiedy będziemy mieli już za sobą wybory wewnątrz naszych struktur. Wtedy planujemy wyłonienie komitetu powiatowego partii i to on zdecyduje, kogo wystawi w wyborach - mówi poseł Krząkała. Swojego kandydata szuka także Prawo i Sprawiedliwość. Być może na start ponownie zdecyduje się poseł Grzegorz Janik, który w poprzednich wyborach też startował, ale wycofał się i poparł Fudalego. O to stanowisko nie zamierza się ubiegać Andrzej Wojaczek, szef rady miasta, choć takie plotki w mieście się pojawiły. - Ja się w ogóle na takim stanowisku nie widzę. Mam swojego faworyta, ale póki co jest jeszcze za wcześnie na takie rozmowy - mówi nam Wojaczek. Kwestią otwartą pozostaje także to, czy na start w wyborach ponownie zdecyduje się Adam Fudali. - Patrząc na jego stan zdrowia to wątpliwe, czy się na to zdecyduje - mówią nam politycy.
Ale znając Fudalego, jeśli tylko dojdzie do siebie po chorobie, to jest spora szansa, że i on ponownie stanie do walki.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?