Damian Mrowiec, starosta powiatu rybnickiego w wyborach uzupełniających do Senatu trzymał mocno kciuki za Mirosława Dużego, kandydata Platformy Obywatelskiej. Musiał jednak przełknąć gorycz porażki. - Wierzyłem w wygraną, ale jestem też realistą. Wiadomo, jakie były notowania przed wyborami. Wygrana pana Piechy nie jest zaskoczeniem - powiedział nam Damian Mrowiec, starosta powiatu rybnickiego.
- Zaskoczeniem dla mnie jest trzecie, a nie drugie miejsce kandydata PO, Mirosława Dużego. Druga lokata kandydata niezależnego Józefa Makosza to niespodzianka. Ten wynik daje do myślenia. To także znaczący sygnał dla urzędującego prezydenta Rybnika Adama Fudalego - dodaje Mrowiec.
W czym starosta upatruje dopiero trzecie miejsce kandydata PO w wyborach? - W Rybniku zabrakło liderów partii, którzy nie zawiedli po drugiej stronie - delegacja liderów PIS-u się pojawiła. Poza tym uważam, że niektórzy byli trochę uśpieni, bo myśleli, że jeśli Platforma Obywatelska rządzi drugą kadencję, to tak już zostanie. Jednak wyniki wyborów pokazały, że wygrał kandydat PIS-u - dodaje Mrowiec.
Czy starostę zadowala frekwencja wyborcza? - Frekwencja wyborcza jest zaskoczeniem. Liczyliśmy na 5, 6 procent, a było o wiele więcej - kończy Mrowiec.
Nowi ministrowie w rządzie Donalda Tuska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?