Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prokuratura zakończyła śledztwo w sprawie katastrofy budowlanej w Świerklańcu. Dziś do sądu trafił wniosek o ukaranie kierownika budowy

Barbara Kubica-Kasperzec
Barbara Kubica-Kasperzec
ARC/ Barbara Kubica-Kasperzec
Prokuratura Rejonowa w Rybniku zakończyła śledztwo w sprawie katastrofy budowlanej w Świerklańcu w Rybniku. Przypomnijmy - w marcu, w czasie robót budowanych, runęła frontowa ściana jednej z najstarszych kamienic w mieście. Do winy przyznał się inspektor nadzorujący prace remontowe w budynku i mężczyzna chciał dobrowolnie poddać się karze. Dziś (wtorek, 26 października) prokuratura wysłała do sądu wniosek o jego ukaranie - chce kary w zawieszeniu oraz 50 tysięcy złotych grzywny.

Kierownik robót do niedawna nie przyznawał się do winy, odmawiał też składania wyjaśnień. - Podczas przesłuchania w dniu 8 października zmienił swoje stanowisko i ostatecznie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, potwierdzając poczynione w sprawie ustalenia, wyraził również chęć dobrowolnego poddania się karze. W ramach procedury przewidzianej w artykule 335 kodeksu postępowania karnego uzgodniono następujące warunki skazania: karę 1 roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonywania na okres próby 2 lat, karę grzywny w wymiarze 250 stawek dziennych po 200 złotych każda stawka (tj 50 tysięcy złotych), ora zakaz pełnienia funkcji kierownika budowy związanej z posiadanymi uprawnieniami budowalnymi w zakresie kierowania robotami budowlanymi na okres 1 roku oraz poniesienie kosztów postępowania - informuje Barbara Drewniok, zastępca Prokuratora Rejonowego w Rybniku.

Dziś, czyli we wtorek, 26 października wniosek o ukaranie w ten sposób kierownika budowy trafił do Sądu Rejonowego w Rybniku. - Wniosek ten zastępuje akt oskarżenia. Jeżeli sąd wniosek ten uwzględni, nie będzie konieczne przeprowadzenie pełnego postępowania sądowego - w takim wypadku sąd wyda wyrok skazujący na posiedzeniu - mówi prokurator Drewniok.

Przypomnijmy. Do katastrofy doszło w marcu tego roku. Zawaliła się frontowa ściana remontowanego budynku. W środku powstać miała nowa restauracja. Zaraz po zdarzeniu ruszyło śledztwo w prokuraturze. Prokuratura Rejonowa w Rybniku wskazała na liczne nieprawidłowości przy remoncie najstarszej w Rybniku kamienicy Świerklaniec. Zarzuty szybko postawiono kierownikowi budowy.
- Zarzucono mu, że poprzez niezapewnienie należytego zorganizowana robót i kierowania nimi, działając z zamiarem ewentualnym umyślnie sprowadził bezpośrednie niebezpieczeństwo zawalenia się tego budynku, a w konsekwencji nieumyślnie doprowadził do zdarzenie w postaci zawalenia się części kamienicy w dniu 18 marca 2021, zagrażającego życiu lub zdrowiu wieli osób, a w tym 13 osób znajdujących się wtedy wewnątrz budynku oraz przypadkowego kierowcy przejeżdżającego ulicą Sobieskiego, a także mieniu w wielkich rozmiarach w postaci tego budynku, w wyniku czego jego właściciel poniósł straty w wysokości nie mniejszej niż 2 mln zł - słyszymy w prokuraturze.

W toku prowadzonego przez Prokuraturę Rejonową w Rybniku śledztwa uzyskano opinię biegłego sądowego z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy przy wykonywaniu robót budowlanych. Biegły stwierdził, że przyczyną katastrofy budowlanej była nieprawidłowa technologia wykonywania prac budowlano-rozbiórkowych w obiekcie. Dokonano usunięcia elementów konstrukcyjnych w postaci stropu nad parterem nie zabezpieczając ścian zewnętrznych przed tzw. wyboczeniem, ponadto powiększono otwory okienne parteru nie wypełniając przestrzeni pomiędzy belką nadproża a znajdującą się nad nią ścianą.

- W konsekwencji doszło do rozluźnienia elementów konstrukcyjnych i wyboczenia ściany wykonanej z budulca technicznie mocno zużytego, co z kolei doprowadziło do zawalenia się części budynku. W ocenie biegłego realizowane w kamienicy prace były wykonywane niezgodnie z zasadami technologii i sztuki budowlanej, ponadto w przypadku wymiany stropu nad pomieszczeniami parteru także bez wymaganego projektu jego przebudowy i bez pozwolenia na budowę wydanego w oparciu o taki projekt – wyjaśniała nam zaraz po uzyskaniu opinii biegłego prokurator Drewniok.

Prace te nie były prawidłowo nadzorowane przez kierownika budowy i wykonywane były przez osoby nie mające doświadczenia w zakresie wykonywania tego typu prac w analogicznych obiektach. Zawalenie się budynku spowodowało zniszczenie mienia w wielkich rozmiarach, a także zagrażało życiu lub zdrowiu wielu osób, w tym pracowników wykonujących prace w budynku, jak również przypadkowych przechodniów.
- Wnioski co do przyczyn katastrofy wynikające z opinii biegłego uzyskanej w toku śledztwa są zbieżne z ustaleniami komisji powołanej przez Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego dla miasta Rybnika w celu ustalenia okoliczności i przyczyn katastrofy budowlanej, w tym uzyskaną na potrzeby tego postępowania ekspertyzą sporządzoną przez zespół specjalistów – ustalili śledczy.

Dziś budynek, który runął w marcu jest już odbudowywany. W ubiegłym tygodniu odsłonięto odnowioną już i odbudowaną fasadę przednią gmachu. Trwają jeszcze prace wewnątrz Świerklańca.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto