Próbowała ukryć przed strażnikami palące się płyty meblowe
- Gdy nasz funkcjonariusz zapukał do drzwi, by przeprowadzić kontrolę nieruchomości, w progu stanęła kobieta, która poprosiła by strażnicy chwilkę poczekali. Nic w tym nadzwyczajnego, ponieważ mieszkańcy zaskoczeni obecnością funkcjonariuszy czasami w ten sposób reagują chcąc się ubrać - relacjonuje Dawid Błatoń, rzecznik Straży Miejskiej w Rybniku.
Kontrola nieruchomości przebiegała sprawnie, w piecu paliło się drewno, i nic nie wskazywało na to, by kobieta mogła spalać odpady
- Nasz funkcjonariusz zajrzał jednak do paleniska i pogrzebaczem odsunął palące się na wierzchu drewno.
Prócz czystego drewna w piecu znajdowały się jeszcze palące się płyty meblowe - dodaje Błatoń.
Straż Miejska z Rybnika przypomina, że podczas przekształcania termicznego płyt meblowych, do atmosfery przedostaje się wiele substancji toksycznych, które nie pozostają bez wpływu na ludzki organizm. Płyty te powstały na skutek sklejenia odpadów drewnianych przy pomocy żywic, co podczas spalania powoduje wydzielanie trujących toksyn.
Za ten czyn na sprawcę nałożono mandat w wysokości 500 zł. Sprawca sam przyznał, że wiedział o zakazie spalania tego typu odpadów.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?