Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kluby sportowe w Rybniku mają nadzieję na pieniądze z wodociągów i innych spółek. Czy ta nadzieja umrze ostatnia?

Redakcja
pixabay
Kolejni rodzice młodych sportowców z Rybnika ślą do prezydenta listy, domagając się wsparcia finansowego klubów w przyszłym roku. W sieci krążą wyliczenia, które pokazują, że władze chcą ciąć głównie wydatki na sport przy zachowaniu wysokich dotacji np. dla kultury, a działacze klubów sportowych w Rybniku snują wizje, jakoby ich działalność mogła zostać wsparta przez spółki typu Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Rybniku czy też spółkę Hossa. Czy ta nadzieja umrze ostatnia?

Kluby sportowe w Rybniku mają nadzieję na pieniądze z wodociągów i innych spółek. Czy ta nadzieja umrze ostatnia?

Do wiceprezydenta Rybnika Piotra Masłowskiego wciąż pukają działacze sportowi z Rybnika. Co prawda słyszą, że sport młodzieży jest bardzo ważny, ale pieniędzy nie ma.

- Słyszymy, że jesteśmy nieudolni, że mamy po pieniądze iść do firm, tylko których, skoro kolejne uciekają z miasta. Wszyscy pójdziemy do elektrowni? - pyta Tomasz Kieczka, prezes TS ROW Rybnik.

- W urzędzie przekonują, że miasto jest biedne, ale przecież mieszkańcy dalej płacą PITy, a to że na tym samym poziomie jest CIT, to problem prezydenta, który powinien zabiegać o nowych inwestorów, nie nasz – mówi Kieczka, zauważając, że kultura fizyczna jest takim samym zadaniem miasta jak np. budowanie dróg.

Dodaje, że chodzi o politykę. Że łatwiej wyciąć całą pulę 3 milionów złotych z rubryki sport, niż ciąć po trochu wszędzie – bo tak łatwiej pokazać, “że tamci nas zarzynają”.

Rybnik nie ma pieniędzy na granty dla klubów sportowych

W Urzędzie Miasta Rybnika wciąż gra ta sama płyta - "nie ma kasy"

- Nie jest prawdą, że miasto nie finansuje sportu. Rybnik wciąż finansuje miejskie obiekty sportowe oraz działania realizowane przez MOSiR. Natomiast rzeczywiście, nie będzie nas stać w przyszłym roku na dotacje grantowe dla klubów sportowych. To nie jest wyraz złej woli, nie znam prezydenta, który chciałby ogłosić coć takiego – mówi Agnieszka Skupień, rzecznik Urzędu Miasta Rybnika.

Mówi o złej sytuacji finansowej miasta, na którą wpływ ma m.in. epidemia koronawirusa – ubytki w miejskiej kasie w związku z covidem sięgają – jak tłumaczy Skupień - ponad 23 milionów złotych, dodatkowo koszty ponoszone w związku z pandemią (odkażanie, środki zabezpieczające itp.) to kolejne 1,9 mln zł.
Tłumaczy, że w obecnej sytuacji mniejsze dochody generuje MOSiR - to o 1,4 mln zł mniej, a podobnie jest w jednostkach kultury.
Do tego dochodzą nowe koszty, jakie zleca samorządowi Państwo. - Poza oświatą to ok. 3 miliony złotych, zaś dopłata do oświaty to 56 mln zł – mówi Skupień.

Dodaje też, że jeśli miasto dostaje większą od państwa subwencję (niedawno wspominali o tym radni PiS) to musi też więcej wydać.

149 etatów ubędzie w Urzędzie Miasta Rybnika i jednostkach miejskich

Rzecznik magistratu zapewnia, że wbrew wyliczeniom, które krążą w sieci, a pokazują wyłącznie sportowe cięcia w budżecie miasta, urzędnicy szukają oszczędności też w innych miejscach.

- Szukamy oszczędności w Urzędzie Miasta i jednostkach miejskich. Ubędzie 149 etatów w UM I instytucjach – mówi Skupień. Dodaje, że będzie też mniej pieniędzy na inwestycje.

- Podkreślam raz jeszcze, zabranie grantów klubom sportowym to bardzo trudna, bolesna decyzja. Ale konieczna. Nasi zagraniczni sąsiedzi, np. Niemcy od dawna nie finansują sportu w takim zakresie – mówi Skupień, a gdy zauważamy, że robią to samorządy w Polsce, Skupień, dodaje, że do czasu. - Niektóre samorządy będą podejmować podobne decyzje – mówi.

Czy kluby sportowe w Rybniku wesprą wodociągi?

Tymczasem w rybnickich klubach sportowych snują wizje, jakoby ich działalność mogła zostać wsparta przez spółki takie jak Hossa czy Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Rybniku. Tak dzieje się czasem w innych miastach.

- Pomysł z PWiK dotyczy z tego co wiem żużla. Ale już kilka lat temu zabiegałem w Hossie o sponsorowanie naszych piłkarek i wstępnie była tym zainteresowana, ale potem w mieście uznano, że nie ma możliwości finansowania NGO przez spółki miejskie – mówi Tomasz Kieczka.

Co o pomysłach klubów z Rybnika myślą w magistracie?

- PWiK to spółka prawa handlowego. Proszę pytać o to zarząd spółki – ucina rozmowę Agnieszka Skupień.

W PWIK tłumaczą, że ich organem nadzorującym są Wody Polskie, a finansowanie sportu nie jest ich rolą wiodącą, bo są od dostarczania wody i odprowadzania ścieków. Jutro PWiK w Rybniku, na naszą prośbę, wyda oficjalne oświadczenie w tej sprawie.


Negatywne czynniki wpływające na finanse miasta o których informują urzędnicy z Rybnika:

  • wprowadzone i nie zrekompensowane ustawowe ulgi w podatku dochodowym od osób fizycznych, które stanowią znaczący udział w strukturze dochodów (wg oceny skutków regulacji ok 27,9 mln zł, a wg szacunków Miasta – nawet ok 35-40 mln zł),
    Plan dochodów w 2020 r., w stosunku do prognozy Ministra Finansów, obniżono do tej pory o 16 mln zł.
  • niejasne i niedoprecyzowane przez kilkanaście lat prawo oraz niejednolite orzecznictwo skutkujące koniecznością zwrotu podatku od budowli zlokalizowanych w wyrobiskach górniczych (łącznie ponad 60 mln zł, w tym przewidywany w 2020 roku – ok 10,1 mln zł),
    W 2019 roku do depozytu złożono 23.404.520,63 zł, a w 2021 r. planuje się kolejne 9,3 mln zł. W przypadku
  • konieczności zwrotu podatku oprocentowanie nadpłat sięga kilkudziesięciu milionów złotych.
    znaczący i dalej zapowiadany wzrost płacy minimalnej, powodujący „spłaszczanie” się wynagrodzeń (5,5 mln zł),
    Kolejny wzrost (o 200 zł) płacy minimalnej w 2021 r. do 2.800 zł spowoduje skutek dla budżetu w wysokości 4,6 mln zł (1.368 osób). Podwyżka o 200 zł dla wszystkich pracowników to ok. 9 mln zł.
    Dodatkowy obowiązek wynikający z wprowadzenia Pracowniczych Planów Kapitałowych od przyszłego roku szacowany jest na 4,2 mln zł (za 8 miesięcy).
  • niedofinansowanie oświaty i konieczność zabezpieczania coraz większych środków na dopłatę do zadań subwencjonowanych (61,1 mln zł), (po zmianach – 56,6 mln zł)
    Wydatki na oświatę to w br. 315 mln zł (ok. 30% całego budżetu).
  • niedofinansowanie zadań zleconych (5,6 mln zł), (po zmianach 5,5 mln zł)
    powoduje, że osiągnięcie wymaganej w 2020 roku nadwyżki operacyjnej będzie bardzo trudne.”
    Inne:
  • skutki finansowe związane z pandemią COVID-19 (stan na 24.09.) – 25,5 mln zł, w tym spadek dochodów - 23,8 mln zł (z tego bieżących 23,7 mln zł) oraz poniesione wydatki 1,7 mln zł (z tego bieżące – 835 tys. zł),
  • realizacja inwestycji powoduje wzrost kosztów utrzymania infrastruktury,
  • wzrost kosztów bieżących wynikający ze wzrostu cen rynkowych,
  • obsługa zadłużenia (od 2021 roku rozpoczyna się spłata kredytu EBI).
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto