Firma z Gliwic wymieni kamery monitoringu na rybnickim stadionie

Zdarza ci się czasem na meczu piłkarskim rzucić w stronę murawy soczyste hasło "sędzia kalosz"? Jeśli tak, to teraz twoje okrzyki zarejestruje supernowoczesny system stadionowego monitoringu. Działające obecnie na obiekcie przy Gliwickiej przestarzałe kamery analogowe zastąpią nowe, cyfrowe.
Będą one rejestrowały wszystko to, co dzieje się na stadionie podczas meczów piłkarskich i żużlowych i to w jakości HD. A to oznacza, że dzięki zapisom z kamer organizatorzy imprezy będą w stanie rozpoznać nawet siedzącego w ostatnim rzędzie kibica, który rzuca na ziemię słonecznik.
- Musimy zmodernizować monitoring na stadionie i dostosować go do obowiązujących wymogów. Inaczej na stadionie nie mogłyby się odbywać na przykład mecze piłkarskie - mówi Adam Fudali, prezydent Rybnika.
W ramach inwestycji wymienione zostaną słupy, na których zainstalowane są kamery, a także samych kamer. Nowych będzie dokładnie 52. Monitoringiem objęte zostaną nie tylko trybuny, ale także okolice kas biletowych, bram wejściowych oraz oczywiście płyta boiska. To wszystko ma pomóc w razie czego w identyfikacji stadionowych chuliganów.
Ale monitoring to na razie jedyna inwestycja, jakiej doczeka się rybnicki stadion. Obiekt ostatni raz remontowany był blisko 10 lat temu i to raczej pod kątem żużlowców. Przy okazji montażu dmuchanych band na torze skrócono nieco murawę boiska. Dziś już wiadomo, że trzeba będzie ją poszerzyć.
- Przy tej okazji aż się prosi o zamontowanie systemu podgrzewania murawy. Jak już podgrzewać będziemy murawę, to przydałoby się także podgrzać tor żużlowy. To byłoby pierwsze takie rozwiązanie w Polsce - mówił nam kilka tygodni temu Adam Fudali, prezydent miasta. Ale taki zakres prac to dopiero plan. W ostatnich miesiącach gołym okiem było widać także, że przydałoby się wymienić tablicę świetlną, która stoi na stadionie. Ta szwankuje bowiem coraz częściej i w efekcie zamiast nazwisk zawodników występujących na boisku, kibice widzą niezrozumiałe hieroglify.