Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Domus w Rybniku zniknie już wkrótce. Rozbiórka w toku

Barbara Kubica
Domus w Rybniku
Domus w Rybniku Patrycja Oleś
Domus w Rybniku wkrótce zniknie z powierzchni miasta. Z gmachu zdjęta została już elewacja zewnętrzna, w czerwcu na plac budowy wjadą buldożery.

Domus w Rybniku wkrótce zniknie. Trwa rozbiórka

Domus w Rybniku: Jeden z największych reliktów PRL-u w Rybniku, gmach domu handlowego Domus, powoli znika z krajobrazu miasta. Nie ma już charakterystycznej, żółtej, azbestowej elewacji budynku, trwają prace wyburzeniowe w pomieszczeniach, gdzie przed laty rybniczanie kupowali meblościanki, pralki "Frania" i dywany.
- Prace w środku budynku cały czas trwają, wywozimy sprzęty, wyposażenie, demontujemy instalacje. W czerwcu rozpocznie się ten najbardziej spektakularny etap prac, czyli burzenie samego gmachu - mówi Sebastian Musioł, przedstawiciel inwestora Barbary Żurek.
Przypomnijmy, że to właśnie firma pani Żurek kupiła nie tylko działkę, na której stoi Domus, ale także teren przylegający do niego, na którym jeszcze do niedawna był park. Na jego terenie wycięto ponad 100 drzew i w tym miejscu powstanie sklep wielkopo-wierzchniowy oraz blok mieszkalny, w którym nowy dom znajdzie około 60 rodzin. W miejscu znikającego Domusu natomiast powstanie niewielka galeria handlowo-usługowa. Cała inwestycja odbywa się pod hasłem "Kwartał Domus".
Na prace rozbiórkowe przy wysłużonym gmachu z ogromnym zainteresowaniem spoglądają mieszkańcy okolicznych domów i bloków. Trudno im się dziwić, bowiem w budynku przez wiele lat kupowali wszystkie sprzęty niezbędne do wyposażenie domu i mieszkania. Choć gmach nigdy nie był perełką architektury, a raczej typowym przykładem budownictwa charakterystycznego dla czasów komunizmu, to wciąż wielu rybniczan spogląda na niego z nostalgią.
- Pamiętam, jak byliśmy z żoną świeżo po ślubie w Domusie, upatrzyliśmy sobie meblościankę do gościnnego pokoju. Przetrwała lata. Do dziś jeden jej segment stoi w naszym garażu. Wraz z tym budynkiem zniknie kawałek naszego miasta - mówi Eugeniusz Sobczyk, mieszkaniec pobliskiego osiedla.
Z protokołów sesji Miejskiej Rady Narodowej wynika, że Domus - pawilon meblowy o powierzchni 6400 metrów kwadratowych - powstać miał już w 1976 roku. Oddanie go do użytku przewidziano jednak na jesień 1977 roku. W pierwszych tygodniach od otwarcia do Domusu zaglądały tłumy. Panowie w eleganckich spodniach, pod krawatami, panie wyciągały z szafy najlepsze kostiumy. Wszyscy podziwiali potężne meblościanki rodem z NRD, naprzeciwko których ustawiano rozkładane kanapy, stoliki kawowe. Wszystko wyglądało jak wymarzony pokój gościnny rodziny mieszkającej na pobliskich osiedlach. Przez lata w Domusie zakupy robili m.in. górnicy wyposażeni w książeczki "G" oraz rodziny objęte programem kredytów dla młodych małżeństw.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto