18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Żużlowcy w końcu pojadą

Barbara Kubica
Do niedzielnej inauguracji sezonu ligowego nasi żużlowcy przygotowywali się na własnym obiekcie
Do niedzielnej inauguracji sezonu ligowego nasi żużlowcy przygotowywali się na własnym obiekcie Fot. Agnieszka Materna
W najbliższą niedzielę kilka minut po godzinie 17 na stadionie przy ulicy Gliwickiej znów zaryczą silniki żużlowych motocykli. Tego dnia rybnickie Rekiny po raz pierwszy wyjadą na tor i powalczą o ligowe punkty. Ich rywalem będzie ekipa łotewskiego Lokomotivu Daugavpils.

Mecz ten pierwotnie miał zostać rozegrany w świąteczny poniedziałek, 5 kwietnia, jednak ze względu na padający deszcz, został przełożony. Nie odbyło się także zaplanowane na ubiegły tydzień spotkanie z Lotosem w Gdańsku. Mecz odwołany został ze względu na katastrofę prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem, więc starcie z rywalem z Łotwy będzie dla rybniczan tegorocznym ligowym debiutem.

Spotkanie to na pewno nie będzie należało do łatwych. Mimo to nasi zawodnicy zapowiadają ostrą walkę o każdy centymetr toru i każdy punkt. - Dla nas liczy się tylko wygrana - zapewniają zawodnicy.

Przymusową, dwutygodniową przerwę nasi żużlowcy wykorzystali na treningi i przygotowania do inauguracji.

- Pracowaliśmy solidnie. Zawodnicy występowali w spotkaniach swoich drużyn za granicą oraz w turniejach indywidualnych - mówią włodarze rybnickiego teamu. Był to także czas, który zawodnicy wykorzystali na prace przy sprzęcie oraz treningi. - Do tego spotkania przygotowujemy się na własnym torze. Mamy czas, żeby przećwiczyć starty i dopasować sprzęt do toru - mówi Dariusz Momot, dyrektor sportowy RKM Rybnik. Ostatni przedmeczowy trening zaplanowano na dzisiejsze popołudnie.

Jak zapewnia szefostwo klubu, nastroje wśród naszych zawodników są dobre. Nikt nie narzeka na urazy. - Wszyscy są zdrowi i w pełni sił. Kilka dni temu na ból pachwiny narzekał Joonas Kylmaekorpi. Zawodnik wycofał się nawet z tego powodu po dwóch startach z udziału w zawodach w Elite League. Teraz Joonas zapewnia jednak, że jest w pełni gotowy do walki w najbliższym spotkaniu. Do Rybnika przyjedzie w sobotę - podkreśla Dariusz Momot.

Do treningu i ścigania na żużlu po drobnym urazie wrócił już także Andriej Karpow. We wtorek ukraiński jeździec walczył już o ligowe punkty w swoim kraju i był najlepszy na torze. - Zdobył komplet 15 punktów, co dobrze wróży temu zawodnikowi. Widać u niego ogromną chęć do jazdy, walki i dobrą formą - mówi Dariusz Momot.

Podczas niedzielnego spotkania w podstawowym składzie nie zabraknie także Ronniego Jamrożego. W środę ten zawodnik jeździł w Rawiczu, gdzie odbyły się półfinały Złotego Kasku. Ronnie zajął tam dziewiąte miejsce z dorobkiem ośmiu punktów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto