Wszyscy chcą ćwiczyć na siłowni pod chmurką. Będą kolejne?

- Wyczytałam w gazecie, że otwarto tutaj taką siłownię. Od dawna chciałam zacząć ćwiczyć, ale stwierdziłam, że w moim wieku nie wypada już zapisywać się na siłownię. Tam przecież są sami młodzi. Przyjechałam więc tutaj i spodobało mi się tak bardzo, że wraz z mężem bywam dwa razy w tygodniu - mówi nam Elwira Kozak, mieszkanka Niedobczyc.
Korzystanie z wszystkich urządzeń na siłowni w Kamieniu jest oczywiście darmowe. - Mogą z niej korzystać zarówno stali bywalcy tradycyjnych siłowni, jak i ci wszyscy, którzy z podobnym sprzętem nigdy wcześniej się nie zetknęli. Urządzenia przeznaczone są zarówno dla dzieci i młodzieży, jak i dorosłych, a także osób starszych i niepełnosprawnych - mówią urzędnicy.
Składa się ona z 10 zestawów do ćwiczeń. Jest rowerek, stepper, drążki do podciągania się, urządzenia do wyciskania ciężarów, a także - koła tai chi i masażery pleców. Nic dziwnego więc, że wokół nich gromadzą się tłumy.
- Najbardziej lubię rowerek. W moim wieku ćwiczenia na innych urządzeniach są już zbyt wyczerpujące - mówi nam pan Karol, emeryt z Kamienia. - Takich jak ja jest więcej, bo ostatnio musiałem czekać kilkanaście minut, aż rowerek się zwolni. Do urządzeń była kolejna - dodaje z uśmiechem.
To właśnie dlatego włodarze naszego miasta rozważają możliwość stworzenia kolejnej takiej "siłowni pod chmurką" na ternie miasta. - Mnóstwo ludzi powtarza mi, że siłownia w Kamieniu jest fajna, ale niestety powstała za daleko od centrum. Dlatego też chyba zdecydujemy się na budowę kolejnej. Mogłaby ona powstać na przykład w Parku nad Nacyną, czyli na terenie rybnickiego kampusu - mówi nam Adam Fudali, prezydent Rybnika.
Podobne siłownie, choć gorzej wyposażone działają także w parku na Kozich Górkach i w dzielnicy Rybnicka Kuźnia. Urządzenia nie są tam jednak pierwszej nowości.