Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sprawa byłego posła Grzegorza J. wciąż w toku. Nie doszło do wygłoszenia mów końcowych. Były poseł PiS usłyszał zarzuty korupcyjne

PAP
PAP
Robert Lewandowski
Robert Lewandowski
Grzegorz J. został zatrzymany w styczniu 2022 roku, przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego
Grzegorz J. został zatrzymany w styczniu 2022 roku, przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego arc
RYBNIK. W poniedziałek 11 grudnia, przed Sądem Rejonowym w Rybniku odbyła się kolejna sprawa w procesie byłego posła Grzegorza J. z Rybnika. J. odpowiada za przyjmowanie łapówek w zamian za rekomendowanie i przyczynianie się do zatrudnienia różnych osób w spółkach z udziałem Skarbu Państwa. Nie przyznaje się do winy. Mimo wcześniejszych zapowiedzi, przed sądem nie doszło do wygłoszenia mów końcowych.

Sprawa byłego posła Grzegorza J. wciąż w toku. Kiedy usłyszymy wyrok?

Choć wszystko na to wskazywało, poniedziałkowa rozprawa nie przyniosła rozstrzygnięcia w procesie byłego posła Prawa i Sprawiedliwości Grzegorza J. z Rybnika. W trakcie posiedzenia sąd zdecydował, że w procesie powinien zeznawać jeszcze jeden świadek – Przemysław G. Był on przesłuchiwany w śledztwie i prokuratura uznała, że złożenie przez niego zeznań przed sądem nie jest konieczne – nie składała takiego wniosku. Innego zdania był sąd, który ocenił, że zeznania tego świadka mogą mieć istotne znaczenie dla sprawy.

Skutkowało to wyznaczeniem kolejnego terminu rozprawy, tym razem na 12 lutego. W tym dniu zostanie przesłuchany właśnie Przemysław G., po czym głos zabiorą prokurator, obrońcy i oskarżeni. Obrońcy już w poniedziałek sygnalizowali, że złożą wniosek o wyłączenie jawności podczas mów końcowych, ponieważ będą powoływać się na tajne materiały z akt sprawy.

Sześć zarzutów dla byłego posła z Rybnika

J. został zatrzymany pod zarzutem przyjmowania korzyści majątkowych w związku z pełnieniem funkcji publicznej w latach 2016-18 oraz powoływania się na wpływy w instytucjach państwowych i podejmowania się w zamian za łapówki pośrednictwa w załatwieniu spraw. W prokuraturze przedstawiono mu zarzuty przyjęcia korzyści majątkowych w zamian za rekomendowanie i przyczynienie się do powołania osób na stanowiska w spółkach z udziałem Skarbu Państwa. Zarówno podczas śledztwa, jak i w trakcie procesu nie zgadzał się z zarzutami.

J. usłyszał też zarzuty związane z powoływaniem się na wpływy w Centralnym Zarządzie Służby Więziennej oraz wywieraniem wpływu na decyzje podejmowane przez dyrektora jednego z przedsiębiorstw państwowych. Prokuratura uważa, że w ten sposób przekroczył uprawnienia do podejmowania interwencji poselskiej w tym przedsiębiorstwie. W sumie J. usłyszał sześć zarzutów.

Podczas składnych wyjaśnień, były poseł PiS wskazywał, że jeszcze przed zatrzymaniem był podsłuchiwany za pomocą systemu pegasus. Podejrzane ruchy miały odbywać się także wokół jego posesji. Miał być obserwowany, zaś przed jego dom miały podjeżdżać nieznajome mu wcześniej samochody.

- Samoczynnie włączały mi się telefony, wybierały się dziwne numery. Wtedy nie zwracałem na to uwagi, ale dzisiaj wiem, że było to wykonywane za pomocą tego systemu. Nad moją posesją latały także drony - tłumaczył podczas jednej z rozpraw J.

W trakcie śledztwa zatrzymano także trzy inne osoby. To przedsiębiorcy, którzy w zamian za doprowadzenie do zawarcia umów z przedsiębiorstwem państwowym na wykonanie prac remontowo-budowlanych mieli złożyć obietnicę uzyskania korzyści majątkowych między innymi b. posłowi. Michał G., Jarosław J. i Karol S. usłyszeli zarzuty złożenia obietnicy udzielenia korzyści majątkowej dyrektorowi państwowego przedsiębiorstwa produkcyjnego z siedzibą w Raciborzu w zamian za przychylne decyzje w przedmiocie realizacji i kontynuowania prac remontowo–budowlanych.

Głośne zatrzymanie i areszt dla Grzegorza J.

Grzegorz J. został zatrzymany w styczniu 2022 roku, przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Z powodu konieczności zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania, prokurator skierował wówczas wniosek o zastosowanie wobec podejrzanego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy.

Grzegorz J. został aresztowany, lecz zwolniono go po wpłaceniu poręczenia majątkowego w wysokości 500 tys. złotych. Przed Sądem Rejonowym w Rybniku odpowiada z tzw. wolnej stopy.

Kilka dni po zatrzymaniu Grzegorza J., CBA zatrzymało również trzech mężczyzn, przedsiębiorców ze Śląska, którzy mieli obiecać między innymi J. pieniądze, jeśli ten doprowadzi do zawarcia umowy pomiędzy nimi a spółką skarbu państwa. Oskarżeni to Karol S., Michał G., i Jarosław J.

- Ustalenia w śledztwie wskazują, że zatrzymani mężczyźni w 2016 roku złożyli obietnice korzyści majątkowych między innymi byłemu Posłowi na Sejm RP, w zamian za doprowadzenie do zawarcia umów z przedsiębiorstwem państwowym na wykonanie prac remontowo-budowlanych - informuje Wydział Komunikacji Społecznej CBA.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto