Rybnik: Żużlowiec Paweł Trześniewski miał fatalny wypadek. Junior ROW-u wraca już do zdrowia. Jeszcze w tym sezonie chce wrócić na tor!

Piotr Chrobok
Piotr Chrobok
Paweł Trześniewski (w środku) to filar formacji juniorskiej ROW-u Rybnik.
Paweł Trześniewski (w środku) to filar formacji juniorskiej ROW-u Rybnik. Daniel Wojaczek
Mocno poturbowany po wypadku w trakcie zawodów Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów, żużlowiec ROW-u Rybnik, Paweł Trześniewski wraca do zdrowia. Zawodnik wyszedł już ze szpitala i jak zapowiada chce rozpocząć rehabilitację, żeby jeszcze w tym sezonie wrócić na tor.

Żużlowiec Paweł Trześniewski miał fatalny wypadek. Junior ROW-u wraca już do zdrowia

Na takie wiadomości oczekiwali kibice żużlowego ROW-u Rybnik zaniepokojeni stanem zdrowia juniora Rekinów, Pawła Trześniewskiego, który podczas zawodów Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów uległ groźnemu wypadkowi. Młody żużlowiec zdaje się być w coraz lepszej kondycji.

Po raz pierwszy od upadku Trześniewski osobiście, za pośrednictwem mediów społecznościowych odezwał się do fanów zielono-czarnych. Jak zaznaczył w internetowym wpisie, został wypisany ze szpitala i wrócił już do domu. W tym nie zamierza spędzić jednak przesadnie dużo czasu, bo jak podkreślił, chciałby jeszcze w tym sezonie wyjechać na tor.

- Teraz kilka dni odpoczynku i zaczynam rehabilitację by jeszcze w tym sezonie wrócić na tor - przekazał we wpisie na Facebook'u, Paweł Trześniewski, który podziękował w nim personelowi rybnickiego szpitala, rodzinie, klubowi, kibicom, sponsorom, a także ważnej dla niego osobie za pomoc w powrocie do zdrowia i okazane wsparcie.

Do wypadku Trześniewskiego doprowadził rywal z Poznania. Junior ROW-u: "Nie mam żadnych pretensji"

Przypomnijmy, że wypadek Pawła Trześniewskiego miał miejsce na torze w Rybniku podczas wspomnianych zawodów z cyklu DMPJ. W trakcie jednego z biegów, doszło do kraksy rybniczanina z reprezentującym barwy PSŻ-u Poznań, Kacprem Mateuszem Grzelakiem.

"Grzelak próbował wypychać Trześniewskiego pod bandę, lecz ten wydawało się, że go objedzie po zewnętrznej. Później jednak zawodnik z Poznania wjechał w tylnie koło rybniczanina i obaj zapoznali się z rybnicką nawierzchnią" - relacjonował przebieg tego zdarzenia portal speedwaynews.pl.

Sędziowie orzekli, że winnym wypadku jest młody żużlowiec poznańskiej drużyny. I o ile on wyszedł z niego bez szwanku, o tyle obrażenia, jakich doznał Trześniewski były poważne. W opublikowanym tuż po wypadku komunikacie ROW-u Rybnik na temat stanu zdrowia zawodnika, mowa była o siedmiu złamanych żebrach, odmie płuc i obrażeniach wewnętrznych.

Do wypadku we wpisie w internecie odniósł się również sam Trześniewski, który zaznaczył, że nie ma pretensji do zawodnika z Poznania.

- Nie mam żadnych pretensji. Każdy z nas ma świadomość tego jakim sportem jest żużel i co może się wydarzyć kiedy podjeżdżamy pod taśmę startową. To była zwyczajna sytuacja torowa - ocenia Paweł Trześniewski.

Paweł Szrot ostro o "Zielonej Granicy"."To porównanie jest uprawnione"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto
Dodaj ogłoszenie