Rybnik: strażacy wspinali się na 10. piętro biurowca K1. Uczcili w ten sposób pamięć 343 kolegów poległych w atakach na World Trade Center
Wprawdzie minęło już dokładnie 21 lat, a do tragedii doszło tysiące kilometrów dalej, za oceanem, pamięć o wydarzeniach z 11 września 2001 roku, gdy doszło do ataków terrorystycznych na wieżowce World Trade Center w Nowym Jorku jest wciąż żywa. "Z rąk" terrorystów zginęło wówczas blisko 3 tysiące osób, w tym 343 strażaków.
I to właśnie ich postanowili uczcić strażacy w Rybniku, którzy włączyli się w ogólnopolską akcję honorowej wspinaczki po schodach, którą zorganizowała fundacja cfbt.pl. Rybnickie wydanie akcji miało miejsce w najwyższym miejskim budynku użyteczności publicznej - dziesięciopiętrowym - wieżowcu K1. Organizatorzy akcji wskazywali też na jego podobieństwo - między innymi za sprawą przeszkleń - do wież WTC.
Wydarzenie przyciągnęło wielu strażaków, zarówno jednostek OSP oraz PSP. Do Rybnika zjechały się straże pożarne z całego Śląska. Nieprzypadkowo, bo Rybnik był jedynym miastem, które w akcję włączyło się na Śląsku.
- Mamy przedstawicieli w tym Komendy Miejskiej PSP w Rybniku i Gliwicach oraz zakładowej straży pożarnej Elektrowni Rybnik. Są też ochotnicy, nie tylko z Rybnika, ale i okolic. W sumie 21 jednostek - wylicza Filip Mazurek, organizator akcji w Rybniku, strażak-ochotnik OSP w rybnickiej dzielnicy Golejów.
Wśród strażaków, którzy wspinali się na najwyższe piętro K1 wielu było takich, którzy atak na WTC pamiętają tylko z opowieści, gdyż sami we wrześniu 2001 roku mieli zaledwie kilka lat. Ci z kolei "na oczach", których to się rozegrało wspominali zamach terrorystyczny jako ogromne przeżycie.
- Wywarło to na mnie ogromne wrażenie - wspomina Mateusz Perski z OSP w Przegędzy, który w 2001 roku był nastolatkiem. 11 września wrócił akurat z lekcji w gimnazjum. - Przyszedłem ze szkoły, widziałem w wiadomościach płonące wieże. Później oglądało się już cały czas. Po latach współczuję poległym strażakom i idziemy tutaj, żeby ich wspomnieć - dodaje strażak ochotnik z Przegędzy.
Uczestnicy charytatywnego wydarzenia mieli do pokonania dokładnie 222 schody. Zadanie nie należało do łatwych. Na szczyt rybnickiego biurowca, strażacy musieli wejść ubrani w cały strażacki osprzęt, który wykorzystują w trakcie akcji.
- Strażacy będą wchodzić w pełnym umundurowaniu. W mundurze bojowym i hełmie. Będą też mieli ze sobą butlę z powietrzem, czyli aparat ochrony dróg oddechowych. Jest to łącznie 30 kilogramów - mówił jeszcze przed rozpoczęciem akcji, Filip Mazurek.
Na dziesiąte piętro wieżowca K1, żeby jak najlepiej "ugryźć" to logistycznie strażacy wchodzili dwójkami. Jednocześnie nie chodziło o jakąkolwiek rywalizację.
- To tylko akcja charytatywna. Jeżeli komuś nie pójdzie i na piątym piętrze powie, że dość, to dość. Dla mnie najlepszym rozwiązaniem będzie, jak wszyscy zejdziecie na dół czerwoni, ale wszyscy razem staniemy w szeregu - podkreślał Marek Krzyżowski, komendant gminny rybnickich jednostek OSP, a zarazem ochotnik OSP w Rybniku-Kamieniu.
W akcji w Rybniku, którą honorowym patronatem objął Komendant Główny Straży Pożarnej, gen. bryg. Andrzej Bartkowiak, chodziło jednak nie tylko o uczczenie pamięci strażaków, którzy zginęli niosąc pomoc po atakach na wieże WTC, a także pozostałych strażaków, którzy którzy przeszli na wieczną służbę w ostatnich dekadach.
Organizatorom zależało też na uwrażliwieniu społeczeństwa na wyzwania, z jakimi mierzą się współcześni strażacy. W tym również o narażenie ich na choroby nowotworowe oraz psychiczne.
- Ta inicjatywa ma na celu podkreślenie, że strażacy, nie tylko zawodowi, ale również ochotnicy walczą z chorobami nowotworowymi i chorobami zdrowia psychicznego. Trzeba szerzyć profilaktykę nowotworową, bo według międzynarodowej instytucji onkologicznej, nowotwory są na pierwszym miejscu wśród zagrożeń dla strażaków - zaznaczali organizatorzy.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?