Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rybnik: strażacy wspinali się na 10. piętro biurowca K1. Uczcili w ten sposób pamięć 343 kolegów poległych w atakach na World Trade Center

Piotr Chrobok
Piotr Chrobok
Charytatywna akcja wymagała od strażaków wysiłku.
Charytatywna akcja wymagała od strażaków wysiłku. Daniel Wojaczek
Dokładnie 222 schody mieli do pokonania strażacy, wspinający się na najwyższe piętro rybnickiego biurowca K1. Strażacy wchodzili na szczyt wieżowca, żeby uczcić pamięć swoich kolegów po fachu, którzy zginęli w ataku na World Trade Center. Akcja miała charakter ogólnopolski. Rybnik był jednak jedynym miastem na Śląsku, w którym się odbyła.

Rybnik: strażacy wspinali się na 10. piętro biurowca K1. Uczcili w ten sposób pamięć 343 kolegów poległych w atakach na World Trade Center

Wprawdzie minęło już dokładnie 21 lat, a do tragedii doszło tysiące kilometrów dalej, za oceanem, pamięć o wydarzeniach z 11 września 2001 roku, gdy doszło do ataków terrorystycznych na wieżowce World Trade Center w Nowym Jorku jest wciąż żywa. "Z rąk" terrorystów zginęło wówczas blisko 3 tysiące osób, w tym 343 strażaków.

I to właśnie ich postanowili uczcić strażacy w Rybniku, którzy włączyli się w ogólnopolską akcję honorowej wspinaczki po schodach, którą zorganizowała fundacja cfbt.pl. Rybnickie wydanie akcji miało miejsce w najwyższym miejskim budynku użyteczności publicznej - dziesięciopiętrowym - wieżowcu K1. Organizatorzy akcji wskazywali też na jego podobieństwo - między innymi za sprawą przeszkleń - do wież WTC.

Wydarzenie przyciągnęło wielu strażaków, zarówno jednostek OSP oraz PSP. Do Rybnika zjechały się straże pożarne z całego Śląska. Nieprzypadkowo, bo Rybnik był jedynym miastem, które w akcję włączyło się na Śląsku.

- Mamy przedstawicieli w tym Komendy Miejskiej PSP w Rybniku i Gliwicach oraz zakładowej straży pożarnej Elektrowni Rybnik. Są też ochotnicy, nie tylko z Rybnika, ale i okolic. W sumie 21 jednostek - wylicza Filip Mazurek, organizator akcji w Rybniku, strażak-ochotnik OSP w rybnickiej dzielnicy Golejów.

Wśród strażaków, którzy wspinali się na najwyższe piętro K1 wielu było takich, którzy atak na WTC pamiętają tylko z opowieści, gdyż sami we wrześniu 2001 roku mieli zaledwie kilka lat. Ci z kolei "na oczach", których to się rozegrało wspominali zamach terrorystyczny jako ogromne przeżycie.

- Wywarło to na mnie ogromne wrażenie - wspomina Mateusz Perski z OSP w Przegędzy, który w 2001 roku był nastolatkiem. 11 września wrócił akurat z lekcji w gimnazjum. - Przyszedłem ze szkoły, widziałem w wiadomościach płonące wieże. Później oglądało się już cały czas. Po latach współczuję poległym strażakom i idziemy tutaj, żeby ich wspomnieć - dodaje strażak ochotnik z Przegędzy.

Uczestnicy charytatywnego wydarzenia mieli do pokonania dokładnie 222 schody. Zadanie nie należało do łatwych. Na szczyt rybnickiego biurowca, strażacy musieli wejść ubrani w cały strażacki osprzęt, który wykorzystują w trakcie akcji.

- Strażacy będą wchodzić w pełnym umundurowaniu. W mundurze bojowym i hełmie. Będą też mieli ze sobą butlę z powietrzem, czyli aparat ochrony dróg oddechowych. Jest to łącznie 30 kilogramów - mówił jeszcze przed rozpoczęciem akcji, Filip Mazurek.

Na dziesiąte piętro wieżowca K1, żeby jak najlepiej "ugryźć" to logistycznie strażacy wchodzili dwójkami. Jednocześnie nie chodziło o jakąkolwiek rywalizację.

- To tylko akcja charytatywna. Jeżeli komuś nie pójdzie i na piątym piętrze powie, że dość, to dość. Dla mnie najlepszym rozwiązaniem będzie, jak wszyscy zejdziecie na dół czerwoni, ale wszyscy razem staniemy w szeregu - podkreślał Marek Krzyżowski, komendant gminny rybnickich jednostek OSP, a zarazem ochotnik OSP w Rybniku-Kamieniu.

W akcji w Rybniku, którą honorowym patronatem objął Komendant Główny Straży Pożarnej, gen. bryg. Andrzej Bartkowiak, chodziło jednak nie tylko o uczczenie pamięci strażaków, którzy zginęli niosąc pomoc po atakach na wieże WTC, a także pozostałych strażaków, którzy którzy przeszli na wieczną służbę w ostatnich dekadach.

Organizatorom zależało też na uwrażliwieniu społeczeństwa na wyzwania, z jakimi mierzą się współcześni strażacy. W tym również o narażenie ich na choroby nowotworowe oraz psychiczne.

- Ta inicjatywa ma na celu podkreślenie, że strażacy, nie tylko zawodowi, ale również ochotnicy walczą z chorobami nowotworowymi i chorobami zdrowia psychicznego. Trzeba szerzyć profilaktykę nowotworową, bo według międzynarodowej instytucji onkologicznej, nowotwory są na pierwszym miejscu wśród zagrożeń dla strażaków - zaznaczali organizatorzy.

Charytatywna akcja wymagała od strażaków wysiłku.

Rybnik: strażacy wspinali się na 10. piętro biurowca K1. Ucz...

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto