Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rybnik stanie się właścicielem pogórniczych terenów. Miasto przejmie je od SRK. Ma już co do nich plany. Wśród nich rozbudowa kopalni Ignacy

Piotr Chrobok
Piotr Chrobok
Spotkania i rozmowy dotyczące przejęcia pokopalnianych terenów trwały około roku.
Spotkania i rozmowy dotyczące przejęcia pokopalnianych terenów trwały około roku. SRK
Jeszcze w trakcie wakacji, Rybnik ma stać się właścicielem dawnych terenów kopalń, znajdujących się na terenie miasto. Zostaną one mu przekazane przez dotychczasowego właściciela Spółkę Restrukturyzacji Kopalń. Przejęte tereny władze Rybnika zamierzają zrewitalizować za unijne pieniądze.

Rybnik stanie się właścicielem pogórniczych terenów. Miasto przejmie je od SRK

Niegdyś były własnością kopalń, gdy te postanowiono zamknąć, przejęła je zajmująca się ich likwidacją Spółka Restrukturyzacji Kopalń, a wkrótce ich właścicielem ma się stać Rybnik. Miasto już niebawem ma przejąć znajdujące się na jego terenie pogórnicze tereny.

- Myślę, że jesteśmy blisko finału. Ustaliliśmy wstępnie, że terminem ich przejęcia byłby okres jeszcze tych tegorocznych, trwających wakacji. Liczę, że uda się to zrobić - życzy sobie Piotr Kuczera, prezydent Rybnika.

Przejęcie pokopalnianych terenów to pokłosie prowadzonych od około roku rozmów pomiędzy władzami Rybnika, a szefostwem SRK. Jak mówi Janusz Smoliło, prezes zarządu SRK S.A., przekazanie działek to element transformacji energetycznej.

- Transformacja energetyczna to niewątpliwie jedno z największych wyzwań jakie czeka gminy górnicze w najbliższych latach. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom Gminy Rybnik, po rozważeniu otrzymanego wniosku w sprawie dokonania przez Spółkę Restrukturyzacji Kopalń S.A. darowizny terenów pogórniczych, SRK S.A. przychyliła się do propozycji w sprawie nieodpłatnego przekazania wskazanych nieruchomości - wskazuje Janusz Smoliło.

W przekazywanie pogórniczych terenów zaangażowane jest Ministerstwo Aktywów Państwowych. Ono również ma nadzieję, że przy okazji transformacji, miasta skorzystają na terenach, które otrzymają.

- Próbujemy w jakiś sposób wpisać się w tę transformację. Jestem przekonany, że gminy, miasta (oprócz Rybnika, w najbliższym czasie pogórnicze tereny mają stać się też własnością kilku innych śląskich miast - przyp. red) we współpracy z rządem są w stanie szybko te tereny gospodarować, dlatego próbujemy wykorzystać wszelkie możliwości, żeby one wracały do mieszkańców i mogły mieć kolejne życie, kolejne odsłony - zaznacza wiceminister Marek Wesoły, sekretarz stanu MAP.

Rybnik co do przejętych działek ma już plany. Wśród nich rozbudowa kompleksu kopalni Ignacy

Rybnik od spółki miałby otrzymać łącznie sześć działek. To między innymi tereny po kopalni Rymer w Niedobczycach, działki w okolicy Parku Czempiela, tereny przy Zabytkowej Kopalni Ignacy i działki w Niewiadomiu, Boguszowicach-Osiedlu oraz Chwałowicach. Na ich zrewitalizowanie w rybnickim ratuszu mają już sprecyzowane plany. - Chcemy, aby te tereny były w dużej części terenami rekreacyjnymi - mówi Piotr Kuczera.

- Na terenach po kopalni Rymer rewitalizujemy Park Czempiela, udałoby się stworzyć przedłużenie tego parku. Bardzo ważne są budynki kotłowni przy Zabytkowej Kopalni Ignacy, tu też już jest pomysł na rewitalizację oraz na poszerzenie całego kompleksu - zauważa prezydent Rybnika.

Z kolei wzdłuż miejskich bulwarów miałyby powstać dodatkowe miejsca postojowe, a pokopalniana hałda po KWK Rymer, miałaby się stać punktem widokowym.

- On pokazałby nam właściwie cały Rybnicki Okręg Węglowy. Chcemy tam zrobić oznaczenia poszczególnych kopalń, koksowni, zakłady pracy. Każdy, kto spojrzałby na panoramę szeroko rozumianej ziemi rybnickiej, miałby wiedzę, gdzie konkretnie się one znajdują - snują plany władze Rybnika.

Plany są, termin realizacji na razie nieznany

Mimo ambitnych i precyzyjnych planów co do terenów, które niebawem mają być własnością Rybnika, nie wiadomo jeszcze, kiedy te się ziszczą. Ich pozyskanie to jednak pierwszy krok w tym kierunku.

- To z tego powodu, że, aby ubiegać się o środki europejskie, potrzebujemy mieć je na własność. Bez własności niewiele zrobimy - zwraca uwagę Piotr Kuczera.

Dopiero po przyznaniu europejskich pieniędzy - konkretnie miałyby one pochodzić z funduszy rewitalizacyjnych - miasto będzie mogło podejmować kolejne kroki.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto