Rybnik: Remont stadionu tuż tuż. Jutro mamy poznać wykonawcę robót

Pierwsi robotnicy powinni pojawić się na stadionie najpóźniej 3 czerwca. To najbardziej optymistyczna wersja, która zakłada, że po rozstrzygnięciu przetargu żadna z firm nie zgłosi swojego protestu. A to mogłoby spowodować opóźnienie prac o kilka tygodni. Na to jednak urzędnicy nie mogą sobie pozwolić. Modernizacja obiektu przy ulicy Gliwickiej będzie bowiem inwestycją, która prowadzona będzie dosłownie z nożem na gardle. Wykonawca ma bowiem dokładnie 2 miesiące na wykonanie wszystkich zleconych robót.
- Rozpoczęcie prac planowane jest właśnie na 3 czerwca, a zakończenie na 2 sierpnia - mówi Lucyna Tyl, rzeczniczka urzędu miasta w Rybniku. A już dwa dni później na tor po raz pierwszy wyjechać mają żużlowcy! - Na 4 sierpnia zaplanowany mamy mecz na własnym torze z zespołem z Krosna - mówi Maciej Kołodziejczyk, wiceprezes ŻKS ROW Rybnik. - Jeden z meczów, który miał się odbyć w czasie remontu już rozegraliśmy. To był mecz z MIR-em Równe. Drugi z 7 lipca z Kolejarzem Opole chcemy przełożyć na 19 maja. Wysłaliśmy już do naszych rywali pismo w tej sprawie - dodaje.
I właśnie ze względu na fakt, iż zarówno piłkarze jak i żużlowcy mają zaplanowane już na sierpień kolejne zawody, urzędnicy zabezpieczają się przed ewentualnymi poślizgami jak mogą . W warunkach przetargu zaznaczono nawet, iż w razie opóźnienia z zakończeniem prac, które skutkowałoby koniecznością przełożenia meczu, to wówczas klubu sportowe z Rybnika dostaną od wykonawcy odszkodowania. Jakie? W przypadku piłkarzy kwota ta sięga 30 tysięcy złotych, a żużlowców - 60 tysięcy złotych.
- Musimy się zabezpieczyć na taką ewentualność. Odpowiednie zapisy znajdą się w umowie z wykonawcą. Te pieniądze mają trafić do klubów w sytuacji, gdyby te ze względu na remont stadionu musiałyby wynajmować inne obiekty - mówi Adam Fudali, prezydent Rybnika.