Rybnik: pięciu kierowców wpadło podczas policyjnej akcji "trzeźwość". Wsiedli za kierownicę pod wpływem alkoholu. Wśród nich... rowerzysta

Skutek w postaci pięciu pijanych kierowców wyeliminowanych z dróg przyniosła policyjna akcja "trzeźwość" w Rybniku. Rybniccy mundurowi prowadzili ją na terenie całego miasta. Zaangażowanych było w nią osiemnastu policjantów drogówki.

- Celem działań było wyeliminowanie z ruchu kierujących pod wpływem alkoholu, a tym samym poprawa bezpieczeństwa na drogach naszego miasta i powiatu - tłumaczy st. asp. Bogusława Kobeszko, oficer prasowa policji w Rybniku.

Mundurowi prowadzenie akcji rozpoczęli od samego rana i błyskawicznie zatrzymali pierwszego kierowcę, prowadzącego auto "na podwójnym gazie".

- Na ul. Janasa zatrzymali 59-letniego kierującego volkswagenem, który miał w organizmie blisko promil alkoholu - mówi st. asp. Bogusława Kobeszko, która dodaje, że było to jedyne przewinienie mężczyzny, który dodatkowo wsiadł za kierownicę mimo orzeczonego zakazu kierowania samochodami.

Kolejnego pijanego kierowcę udało się zatrzymać w Gotartowicach, gdzie "wpadł" 35-latek, prowadzący volkswagena w stanie po użyciu alkoholu. W podobnym stanie kierował 52-latek zatrzymany na ul. Żeromskiego, który oprócz kierowania "pod wpływem" podobnie, jak pierwszy z zatrzymanych zlekceważył ciążący na nim zakaz.

W sumie w ciągu całej akcji, rybnicka drogówka skontrolowała dokładnie 558 kierowców. Spośród pięciu, którzy prowadzili pod wpływem alkoholu, najwięcej promili - ponad 1,5 - miał w sobie 46-latek zatrzymany na ul. Gliwickiej. W jego przypadku kierowanie "po kielichu" również nie było jedynym "grzeszkiem".

- Ponadto rybniczanin przekroczył dozwoloną prędkość o 44 km/h, za co został ukarany mandatem karnym w wysokości 1000 złotych i 8 punktami karnymi - informuje oficer prasowa rybnickiej policji.

Wśród kierowców, którzy najwyraźniej zapomnieli o zasadzie "piłeś - nie jedź" znaleźli się jednak nie tylko prowadzący samochody. W ramach akcji, policjanci zatrzymali też nietrzeźwego rowerzystę. 68-letni cyklista został zatrzymany w Gaszowicach. Przejażdżka "pod wpływem" kosztowała go równo tysiąc złotych.