Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Poważny wypadek rybnickiego biegacza w Afryce. Potrzeba aż 450 tys. zł na transport do Polski, leczenie i rehabilitację. Trwa zbiórka!

Ireneusz Stajer
Ireneusz Stajer
W środę 25 stycznia 2023 roku, w Wojtka Parzycha z Rybnika wjechał rozpędzony samochód. Kierowca zbiegł z miejsca wypadku. Na miejscu zdarzenia pomocy udzielała mu żona Kasia wraz z przyjaciółmi i tamtejszymi mieszkańcami. Wojtek został przetransportowany do szpitala Diani Beach Hospital w Kenii.

Na przetransportowanie rybniczanina do Polski asyście zespołu lekarzy, leczenie i rehabilitację potrzeba 450 tys. zł. Wojtek w stanie krytycznym trafił do tamtejszego szpitala gdzie rozpoczęła się walka o jego życie.

Pieniądze można wpłacać TUTAJ

Koszmarny wypadek rybnickiego biegacza w Afryce. Potrzeba 450 tys. zł na transport do Polski. Trwa zbiórka

- Na miejscu u Wojtka stwierdzono złamanie ośmiu żeber i krew w płucach. Obie ręce zostały połamane w kilku miejscach i zmiażdżone. Mięsień przedramienny został rozerwany. Kości nadgarstków uległy złamaniu z przemieszczeniem. Skalp skóry głowy został zdarty. W lewej nodze został zmiażdżony mięsień dwugłowy, a kolano zostało uszkodzone – zaznacza Katarzyna Parzych.

Jak dodaje, transport z Kenii do Polski musi się odbyć w asyście zespołu lekarzy. Wojtek może być przetransportowany tylko w pozycji leżącej. Przed Wojtkiem jeszcze kilka poważnych operacji i długa rehabilitacja.

- Wszyscy, którzy znają Wojtka wiedzą jakim jest wspaniałym i dobrym człowiekiem. Wojtek zawsze służył pomocą osobom, które tego potrzebowały. Proszę wszystkich ludzi dobrej woli o pomoc w powrocie do zdrowia Wojtka – apeluje żona.

Liczy się każda złotówka. Do końca zrzutki pozostało 88 dni. Do tej pory (rano 31 stycznia), z 450 tys. zł udało się zebrać ponad 64,5 tys. zł.

Wojciech i Katarzyna są sportowym małżeństwem, długodystansowcami. Pokonują maratońskie trasy, startowali między innymi w Ultramaratonie Silesia,

„A teraz daleko od domu walczysz o powrót do zdrowia i głęboko wierzę, że wygrasz tę walkę” – napisał jeden z internautów.

Wojtek i Katarzyna byli w Kenii na wakacjach z młodszą córką. Do wypadku doszło podczas porannego treningu

- Tata z mamą oraz dwoma kolegami poszli pobiegać. W Kenii obowiązuje ruch lewostronny, ale biegli poboczem, lewą prawidłową stroną. Byli widoczni dla kierowców. Niestety, jeden z kierowców zaczął wyprzedzać inne pojazdy, poruszając się poboczem. Uderzył centralnie w grupkę biegaczy. Mama zdążyła odskoczyć, drugi kolega też, trzeci ma złamaną rękę. Tato był na końcu, więc samochód uderzył w niego całym impetem – zaznacza córka małżeństwa Weronika Parzych, również mocno związana ze sportem, co ma niewątpliwie po rodzicach.

Jest trenerką dziewczynek i chłopców Rybnickiej Akademii Piłkarskiej. Sama gra w ROW-ie Rybnik.

Kierowca był prawdopodobnie pijany i uciekł z miejsca wypadku

- Tacie próbowali pomagać tubylcy, spisali numery rejestracyjne auta. Wiadomo, że było duże i białe – wskazuje córka.

Karetki mają ciężko dojechać na miejsce wypadków poza miastami, ze względu na fatalny stan dróg. Pani Katarzyna przy pomocy innych ludzi umieściła Wojtka w took tooku, którym zawieziono go do prywatnej kliniki.

Oboje startują we wszystkich możliwych biegach, począwszy od dystansu 10 kilometrów po ultramaratony. Biegają przez cały rok, co weekend. Mają swoją trenerkę, która przygotowuje ich do zawodów.

- Z Kasią znam się od dzieciństwa, mieszkamy na tym samym osiedlu Nowiny, chodziliśmy do tej samej podstawówki. To jest przyjaźń z lat dziecięcych. Wspólne wypady, wspólne wakacje. Wojtek był moim świadkiem na ślubie – mówi Iza Czerny z Rybnika.

Dodaje, że pomaga wszystkim, jest osobą bezinteresowną.

- Nigdy nie przechodzi obojętnie obok ludzkiej krzywdy. Jest wesoły, uśmiechnięty - podkreśla.

Liczy się każda złotówka. Do końca zrzutki pozostało 88 dni. Do tej pory (rano 31 stycznia), z 450 tys. zł udało się zebrać ponad 64,5 tys. zł.

Pieniądze można wpłacać TUTAJ

Poważny wypadek rybnickiego biegacza w Afryce. Potrzeba aż 4...

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto