Piotr Cugowski przed Juwenaliami w Rybniku: Będziemy przygotowani do działania

9 maja rozpoczynają się juwenalia rybnickie, które dokładnie za tydzień, 11 maja zwieńczy wyjątkowy koncert zespołu Bracia i Filharmonii Rybnickiej. Jak wyglądają przygotowania do tego występu?
Pierwszy kontakt jest już za nami. Przesłaliśmy sobie wstępne materiały i myślę, że już na pierwszej próbie będziemy przygotowani do działania. A próbę planujemy dzień przed koncertem. Nie trzeba nas było namawiać do tego, by zagrać z Filharmonią Rybnicką. Takie rzeczy zawsze są atrakcyjne zarówno dla nas, dla orkiestry, a także dla publiczności, która na występ przychodzi.

To nie jest pierwszy koncert z udziałem symfoników w waszej karierze?
Parokrotnie braliśmy już udział w podobnym przedsięwzięciu... To są o tyle ciekawe wydarzenia, że wszystkie piosenki brzmią niebanalnie, można rozpisać szersze aranżacje, dzięki czemu robią jeszcze większe wrażenie. Jest duże pole do popisu. Ale moim zdaniem na tym też polega muzyka i muzykowanie, żeby łączyć ze sobą różne światy i wtedy wychodzi coś ciekawego.

W repertuarze rybnickiego koncertu znajdzie się nowy utwór: "Nad przepaścią"?
Tak, na pewno znajdzie się w tej części orkiestrowej naszego koncertu, bo jest wdzięczny utwór do zagrania w symfonicznej aranżacji.
"Nad przepaścią" to efekt waszej współpracy z Edytą Bartosiewicz.

Jednorazowej czy planujecie coś więcej?
Ciśnie mi się teraz na usta słynne powiedzenie: "Nigdy nie mów nigdy"... Ale ta współpraca była wyjątkową sytuacją, na którą Edyta się zgodziła, a wręcz zapaliła się do pomysłu. Tak naprawdę wszystko zależy od tego jakie piosenki będą powstawać i czy będziemy widzieć zasadność zapraszania gości czy nie. Dużo też zależy od chęci samych artystów. Teraz jesteśmy w takim momencie gdzie zbieramy wszystkie pomysły, jest ich mnóstwo.

Kiedy możemy spodziewać sie nowej płyty Braci?
Jesienią. Część rzeczy już została nagrana w studiu w lutym, część zamierzamy realizować w maju i w lipcu. Dla nas najważniejsze jest zmontować fajną płytę z dobrymi kompozycjami.

W Rybniku zagracie jako gwiazda juwenaliów. A jak ty wspominasz ten okres?
Zawsze grałem na juwenaliach obserwowałem je od tej drugiej strony. Ale lubimy grać na tego typu imprezach, bo młodzi ludzie dość energetycznie reagują na to, co się dzieje na scenie. Natomiast ważne jest też, by nie grać za późno na takich imprezach, bo z odbiorem jest wtedy różnie (śmiech). Kiedyś graliśmy na juwenaliach, jako tak zwane "gwiazdy", koncert był około godziny 1.00 w nocy i nie było już żadnego kontaktu ze słuchaczami (śmiech). To była bardzo komiczna sytuacja. Ale rozumiem tych ludzi.

W tym roku to już twoja druga wizyta w Rybniku. Na lutym na OFPA wystąpiłeś gościnnie z Plateau.
Przyznam, że lubię tutaj wracać, bo macie bardzo dobrą publiczność. Taką, która czuje naprawdę naszą muzykę. Cieszę się, że koncert Plateau na festiwalu OFPA, gdzie gościnnie się pojawiłem, został tak fajnie przyjęty. Miejmy nadzieję, że 11 maja będzie równie udany wieczór. Szykujemy przekrojowy repertuar, pierwsza część bardziej spokojna, druga część będzie już "normalna", energetyczna. Najpierw z orkiestrą zagramy największe przeboje, a zagramy coś na ruszenie publiczności z posad (śmiech).