Piłkarski ROW idzie na dno? Rybnik będzie miastem bez profesjonalnej piłki?
Trudna sytuacja stanie się jeszcze trudniejsza, a wręcz beznadziejna? Zajmujący 15. lokatę w grupie trzeciej, III ligi – tuż nad strefą spadkową - po rundzie jesiennej ROW Rybnik w pierwszej części sezonu zmagał się z wieloma kłopotami. Klubowa kadra złożona w głównej mierze z wychowanków, spośród których większą część stanowili młodzi piłkarze jeszcze przed ukończeniem wieku juniorskiego, wzmocniona kilkoma doświadczonymi, ogranymi w wyższych ligach zawodnikami radziła sobie jak mogła.
- Przed sezonem było nas stać na siedmiu zawodników doświadczonych, reszta drużyny jest oparta na zawodnikach z grup młodzieżowych – tłumaczył szkoleniowiec ROW-u Rybnik, Roland Buchała, przyznając, że średnio co rundę, rybnicki klub ma obcinany budżet. - Co pół roku jest cięcie budżetu, odchodzą kluczowi zawodnicy – dodał trener, a przy okazji były piłkarz zielono-czarnych.
W uchronieniu się przed spadkiem do strefy zagrożonej degradacją do IV ligi nie przeszkodziła nawet sytuacja z zaległościami finansowymi, które doprowadziły do tego, że grający przez lwią część sezonu za darmo piłkarze na znak protestu „spóźnili” się na derbowy mecz z Polonią Bytom, wychodząc już po pierwszym gwizdku arbitra (trzy uznaje się za walkower).
Sytuacja piłkarskiego ROW Rybnik jest fatalna
- Niestety sytuacja w klubie jest fatalna. Zawodnicy nie dostają wypłat, my (sztab szkoleniowy – przyp.red) tak samo. Nie ma żadnych dobrych zwiastunów na przyszłość. Zaczynamy pokazywać swoje niezadowolenie, gdyż wykonując swoją pracę, oczekujemy tylko i wyłącznie wypłat na bieżąco, a tego nie ma – ubolewał po przegranym 0:2 spotkaniu z Polonią Bytom, Roland Buchała.
Ledwo wiążący koniec z końcem piłkarze, jak na panujące w klubie realia nie osiągali złych wyników. ROW potrafił przeciwstawić się chociażby wspomnianej Polonii, a gra ekipy trenera Buchały nawet w wielu przegranych meczach nie wyglądała słabo. Na uwagę zasługuje postawa rybniczan w dwóch ostatnich wyjazdowych spotkaniach, w których potrafili odwrócić losy meczów w samych końcówkach.
ROW Rybnik opuszczają kolejni zawodnicy
Spore rozczarowanie czeka tych, którzy liczyli na poprawę realiów w rundzie wiosennej. Z klubu nie docierają żadne pozytywne wieści. Szeregi ROW-u opuścili już kolejni piłkarze, będący filarami zespołu. Do IV-ligowej Odry Wodzisław przenieśli się Marcin Wodecki i Szymon Jary. Wyróżniający się w jesiennych meczach słowacki pomocnik Marcel Vasil jest przymierzany do pierwszoligowych drużyn, interesowały się nim Termalica Nieciecza i Odra Opole (ostatecznie Vasil wybrał ofertę Słoników), inny z zawodników tej samej formacji Kamil Spratek rozwiązał kontrakt z klubem, zaś napastnik Wiktor Piejak jest testowany przez spopularyzowaną za sprawą niebotycznych kontraktów dla byłych reprezentantów Polski, Wieczystą Kraków.
Fiaskiem zakończyło się także przejęcie klubu od miasta przez prywatne konsorcjum z województwa Zachodniopomorskiego, o którym informował dziennik „Sport”. Żywo zainteresowany zainwestowaniem w rybnicki klub inwestor zrezygnował po tym, jak przekonał się o skali długów, sięgających bez mała 850 tysięcy złotych.
Jedynym pozytywem, którym w ostatnim czasie pochwalił się klub jest transfer młodziutkiego Dawida Niedźwiedzkiego do Legii II Warszawa. Za tę transakcję, ROW miał zainkasować 150 tysięcy złotych.
Co będzie na wiosnę z piłkarskim ROW Rybnik?
Na ten moment nie wiadomo, jak przebiegają przygotowania drużyny do drugiej części sezonu 2020/21. Informacje o sparingach z zielono-czarnymi przekazał nie ROW, a zespoły, które miały się z nim zmierzyć, m.in. Odra Wodzisław i Unia Książenice.
Runda wiosenna sezonu 2020/21 w grupie trzeciej, III ligi według planu ma rozpocząć się w pierwszy weekend marca. Zielono-czarni mają ją zainaugurować wyjazdowym meczem z Rekordem Bielsko-Biała.
Fani klubu z Gliwickiej powinni przygotować się na najgorsze. Jeśli ROW zaliczy kolejny spadek, Rybnik znów zostanie miastem bez profesjonalnej piłki... Gdyby tak się stało, Rybnik będzie w piątce największych miast w Polsce, który nie ma zawodowej drużyny piłkarskiej.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?