We wtorek Krajowa Izba Odwoławcza odrzuciła wniosek firmy Solaris o unieważnienie wyników przetargu na dostarczenie do miasta 20 autobusów wodorowych do Rybnika.
- Wniosek nie był w ogóle rozpatrywany – mówi nam Łukasz Kosobucki, prezes Komunikacji Miejskiej Rybnik, członek komisji przetargowej.
Solaris poskarżył się do KIO, bo w przetargu rybnicka komisja przetargowa wybrała konkurencyjną ofertę od firmy powiązanej z grupą Polsat - PAK-PCE Polski Autobus Wodorowy, która zadeklarowała dostarczenie autobusów za kwotę ok. 66 milionów złotych. Drugi z oferentów – wspomniany Solaris – deklarował, że zrobi to za 78 mln zł. Tymczasem na zakup autobusów miasto przeznaczył znacznie więcej, bo ponad 88 mln zł.
Solaris w swoim odwołaniu do KIO zakwestionował wzór według którego oceniano oferty złożone w przetargu. W tym przypadku zdaniem Solarisa zastosowany wzór sprawia, że wyłoniona wyłącznie w oparciu o kryterium ceny, a jakość ofertowanego przedmiotu zamówienia (Kryterium Techniczne) ma znaczenie pozorne i nie wpływa realnie na pozycję oferty w rankingu ofert. Z naszych informacji – bo formalnie decyzja KIO jeszcze do miasta nie wpłynęła – Izba Odwoławcza uznała, że Solaris zbyt późno zakwestionował wybrany przez miasto wzór oceny oferty. Gdyby spółka zrobiła to na przykład w trakcie oceny ofert, czy przed złożeniem swojej propozycji, wówczas decyzja KIO mogłaby być różna. Gdyby przetarg trzeba było ogłaszać jeszcze raz istniałyby dwa zagrożenia: po pierwsze opóźniłoby się dostarczenie pojazdów do miasta o co najmniej kilka miesięcy, a po drugie firmy startujące w przetargu mogłyby po raz drugi nie zaproponować tak korzystnych dla miasta cen. Przetarg – rozstrzygnął się bowiem – znacznie poniżej szacowanego budżetu.
Przypomnijmy, zamówienie obejmowało dostawę 20 sztuk autobusów standardowych wraz z wyposażeniem elektronicznym, niezbędnym oprogramowaniem, dokumentacją i przeprowadzeniem szkoleń. Pojazdy będą wyposażone w klimatyzację, a każdy z nich pomieści ok. 80 pasażerów. Pierwszych pięć pojazdów miało trafić do Rybnika w 180 dni od daty podpisania umowy na ich dostawę.
Zdaniem firmy PAK-PCE, która wygrała przetarg, NesoBus, zwany także często „polsatobusem” czyli autobus wodorowy, który ma zostać dostarczony do Rybnika, ma zasięg do 450 km, a tankowanie trwa 15 minut. Autobus zużywa 8 kg wodoru na 100 km. Zdaniem szefa Komunikacji Miejskiej Rybnik – spółki, która będzie wykorzystywała autobusy wodorowe – wodór jako paliwo do miejskich autobusów to jedno z najsensowniejszych obecnie paliw alternatywnych, a jego ceny w najbliższym czasie mają spadać.
Póki co nie wiadomo, gdzie nowe autobusy będą tankowały wodór - Ogłosimy na to osobne postępowanie przetargowe – słyszymy w spółce. Ale tajemnicą nie jest, że kolejna z powiązanych z Polsatem firm - ZE PAK SA, buduje przy ulicy Budowlanych w Rybniku ogólnodostępną stację do tankowania wodoru.
- Budowana w Rybniku stacja, to druga w Polsce komercyjna, ogólnodostępna stacja tankowania wodoru. Dostarczany do stacji wodór będzie pochodził całkowicie ze źródeł odnawialnych – będzie to tzw. zielony wodór. Oddanie stacji do użytkowania przez inwestora jest planowane na II kwartał bieżącego roku - mówi Agnieszka Skupień, rzeczniczka Urzędu Miasta w Rybniku.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?