Górnicza uroczystość poświęcenia sztandaru KWK ROW w Rybniku-Boguszowicach. Zobacz zdjęcia

Górnicy kopalń wchodzących w skład KWK ROW, jej szefostwo z dyrektorem Tomaszem Tkoczem na czele oraz kierownikami ruchów: Jankowice, Chwałowice, Marcel i Rydułtowy, a także władze Polskiej Grupy Górniczej, do której ona należy wzięli udział w uroczystym poświęceniu sztandaru zespolonej KWK ROW.

Wspólny sztandar czterech ruchów został poświęcony podczas mszy św., która została odprawiona w kościele pw. św. Barbary w Rybniku-Boguszowicach. Oprawa mszy miała bardzo górniczy charakter. Grała górnicza orkiestra, a oprócz najważniejszego sztandaru, obecnych było kilkanaście innych pocztów sztandarowych ze sztandarami poszczególnych kopalń tworzących KWK ROW oraz działających w niej związków zawodowych.

Do tej pory KWK ROW nie miała swojego sztandaru, który byłby wspólny dla tworzących ją ruchów. Swoje, osobne sztandary miały natomiast wchodzące w jej skład KWK Jankowice, KWK Chwałowice, KWK Marcel i KWK Rydułtowy. Na nowym sztandarze znajduje się wizerunek św. Barbary. Już po błogosławieństwie został on zaprezentowany osobom uczestniczącym we mszy.

W homilii, którą wygłosił proboszcz parafii na boguszowickim osiedlu - ks. Piotr Rożyk - nie zabrakło nawiązań właśnie do sztandarów. Jak mówił kaznodzieja, sztandar to istota wspólnot tworzonych przez człowieka. O tym mówią nawet pisma kościoła, który odniósł się do słów księgi błogosławieństw.

- W księdze błogosławieństw są takie słowa ze społecznej natury człowieka wynika potrzeba więzi z innymi ludźmi. Aby człowiek mógł się prawidłowo rozwijać i żyć sensownie na tej ziemi w celu podtrzymania tej więzi ludzie posługują się różnorodnymi symbolami do których należą także sztandary i chorągwie. Wyrażają one przynależność do różnych grup i stowarzyszeń w których ludzie się łączą w dążeniu do wspólnych ideałów w obronie wspólnych interesów czy też dla zamanifestowania zbieżnych poglądów. I to jest właśnie istota tych wspólnych wspólnot które zakładamy pod sztandarami których stajemy - powiedział podczas homilii ks. Piotr Różyk.