Golf w Rybniku: Na strzelnicy odbywają się już nawet lekcje wychowania fizycznego

Golf w Rybniku ma coraz więcej fanów

Uczniowie, seniorzy z Uniwersytetu Trzeciego Wieku, podopieczni Warsztatów Terapii Zajęciowej - wszyscy chcą grać w golfa w Rybniku. Może za szybko, by mówić już o nowej modzie w mieście, ale faktem jest, że obok Obwiedni Północnej w Rybniku widać coraz więcej ludzi z kijami. A jak się okazuje, golf to nie tylko sport biznesmenów.
Na niedawno otwartej strzelnicy golfowej, tzw. driving range, organizowane są... lekcje wf. dla uczniów rybnickich szkół. - Pierwszy raz trzymałem kij w ręku. Golf jest świetny - mówi Michał Wenerski, uczeń trzeciej klasy Gimnazjum nr 4 w Rybniku. Na pierwszej lekcji "łyknął" trochę teorii, na drugiej już uczył się wybić. - Golf to fajna alternatywa. Przyznam, że nawet jestem zaskoczony, bo dziś każdy chce grać w piłkę, popularne są sporty siłowe, a tymczasem uczniowie się wciągnęli - mówi Łukasz Szymik, nauczyciel wf w G4.
Na lekcje golfa umawiają się już kolejne placówki. - Po feriach na strzelnicy będą gościć kolejne grupy uczniów. Lekcje dla szkół są darmowe - mówi Marian Sala, wiceprezes Rybnickiego Klubu Golfowego. Ale lekcje wf to nie wszystko.
Jak się okazuje, golf może być też dobrą terapią, bo w zajęciach chcą uczestniczyć też podopieczni WTZ. - Nasi podopieczni grają w koszykówkę, żeglują, dlaczego nie mieliby spróbować gry w golfa - zauważa Agata Marszałek, kierownik Warsztatów Terapii Zajęciowej nr 1 "Przystań" w Rybniku. - Każdy rodzaj aktywności dla uczestników warsztatów jest cenny, może akurat golf stanie się pasją któregoś z nich - dodaje Marszałek.
Do Rybnickiego Klubu Golfowego pukają kolejni chętni. - Umawiamy się na zajęcia ze słuchaczami Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Rybniku. W golfa w Rybniku może grać każdy. Pogoda sprzyja, dlatego na mieszkańców czekamy codziennie na strzelnicy od godziny 14 do 16, a w soboty od 10 do 14 - mówi Janusz Gawenda, prezes klubu. Dodaje, że lekcja dla członków klubu (a takim może stać się każdy) jest darmowa. - Normalnie za jedną godzinę u profesjonalnego instruktora trzeba by było zapłacić od 100 do 150 złotych - dodaje Gawenda.
Odkąd w Rybniku otwarto strzelnicę, golfem można bawić się przez cały rok. Gdy pada, golfiści trenują w boksach w zamkniętym pomieszczeniu.
- Dotąd zima była martwym okresem. By zagrać w golfa, trzeba było wsiąść do samolotu i polecieć do ciepłych krajów. Niektórzy ćwiczą na symulatorach, ale to nie to samo - zauważa Gawenda. - Na strzelnicy w Rybniku możemy ćwiczyć wszystkie podstawowe elementy golfa - wybicie, swing, chipping i putting. Czegoś takiego trudno szukać w okolicy - wylicza Gawenda. A będzie jeszcze lepiej. - W planie mamy minigolf. Chcemy, żeby przychodziły do nas całe rodziny, także z małymi dziećmi. Naszą ideą jest zabawa golfem. A może znajdzie się jakiś talent? Dwóch juniorów z naszego klubu gra w kadrze Polski. Karol Zdziebczok i Paweł Dragon mają szansę wystąpić na olimpiadzie - dodaje Gawenda.