Barni nie będzie już marznął. Skandaliczne warunki, w jakich żył pies z Czerwionki-Leszczyn

To kolejny raz, gdy wolontariusze Pet Patrolu z Rybnika ratuję zwierzę z opresji. W niedzielę 3 grudnia, interweniowali w Czerwionce-Leszczynach, w sprawie około 13-letniego psa husky. Na miejsce wezwano również patrol policji. Warunki, w których żyło zwierzę były skandaliczne.

- Barni ma około 13 lat i całe swoje życie spędził w takich warunkach. Dla każdego psa, takie warunki, to tortura, a ten kto zna specyfikę tej rasy, wie że dla tej rasy, to tortura do potęgi. Dywan wrzucony na klepisko przy naszych wolontariuszkach...nic już nie zmienił...brak odpowiedniego schronienia, łańcuch jak dla krowy, zamarznięta brudna woda...za co ta kara? Czym zawiniło to zwierzę? - pytają wolontariusze.

Wolontariusze podkreślają, że to rasa psów, które uwielbiają ruch, kochają biegać. Niestety, Barni swoje najlepsze lata spędził na łańcuchu. Mógł tylko marzyć o bieganiu i wolności.

Pies został zabezpieczony przez wolontariuszy rybnickiego Pet Patrolu. Od dziś będzie miał pełną miskę, spacer i wygodne legowisko. Wolontariusze apelują również do wszystkich, którzy zauważają niepokojące sytuacje.

- Kochani, zaczął się bardzo trudny czas. Zwracajcie uwagę na zwierzęta. Nadchodzą mrozy, bez odpowiedniego schronienia i Waszej reakcji, wiele z nich będzie cierpieć, straci zdrowie a wiele nawet życie. Nie bądźcie obojętni, bo obojętność to ciche przyzwolenie na krzywdę i zło... - apelują.

Każdy, komu nie jest obojętny los psa z Czerwionki-Leszczyn, może mu podarować dobrą mokrą karmę oraz wygodne legowisko. W tym celu należy skontaktować się z opiekunką Kasią, pod nr telefonu 724335830 (najlepiej sms). Warto również wesprzeć działalność Pet Patrolu, gdyż środki przeznaczane są na pokrycie opieki weterynaryjnej.