Znaleziono dwa ciała w Szczerbicach. Mężczyźni zapili się na śmierć

Znaleziono dwa ciała w Szczerbicach: Mężczyźnie zmarli z wycieńczenia

Są już wstępne wyniki sekcji zwłok dwóch mieszkańców Szczerbic (powiat rybnicki), których ciała kilka dni temu znalazła sąsiadka. Znajdowały się w dwóch różnych pomieszczeniach. Okazało się, że obaj mężczyźni byli skrajnie wycieńczeni przez alkohol. I to było - przynajmniej w przypadku jednego z nich pośrednio - przyczyną zgonu obydwu panów.
- Wygląda na to, że jeden od wielu dni nie podnosił się ze swojego legowiska, miał odleżyny. Zmarł najpewniej wskutek skrajnego wyniszczenia organizmu przez alkohol, do tego doszło także skrajne wyniszczenie spowodowane wygłodzeniem - wyjaśnia nam prokurator Jacek Sławik, szef Prokuratury Rejonowej w Rybniku.
Drugi z mężczyzn miał również organizm wyniszczony przez alkohol, ale bezpośrednią przyczyną śmierci była rozległa rana głowy, spowodowana upadkiem.
- Nie stwierdziliśmy innych ran czy obrażeń, zatem wykluczyliśmy udział osób trzecich - dodaje prokurator Sławik.
Ciała obu mężczyzn znaleziono w domu, w którym obaj mieszkali. To była znana w okolicy melina, gdzie libacje alkoholowe były na porządku dziennym. W pokojach policjanci znaleźli sporo pustych butelek po alkoholu. Jeden z mężczyzn miał 63 lata, drugi 47. - Razem mieszkali i zawsze razem pili - mówili nam tuż po zdarzeniu mieszkańcy Szczerbic.
Ciała obu mężczyzn znaleziono w nieogrzewanych pomieszczeniach kilka dni temu. Temperatura w nocy sięgała wówczas minus kilkunastu stopni Celsjusza, więc policjanci podejrzewali początkowo, że obaj panowie zmarli z powodu wychłodzenia organizmu. Ustalenia po sekcji zwłok są inne. Od początku nie było mowy o udziale osób trzecich w tym zdarzeniu.