Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zakaz prokuratorski wobec Face2Face nielegalny. Sąd orzekł, że klub może wznowić działalność. Właściciele już zapraszają na imprezy

Piotr Chrobok
Decyzja Sądu Rejonowego w Gliwicach oznacza, że Face2Face ponownie może działać.
Decyzja Sądu Rejonowego w Gliwicach oznacza, że Face2Face ponownie może działać. Arek Biernat
Zakaz prokuratorski wobec Face2Face nielegalny - tak uznał Sąd Rejonowy w Gliwicach. Decyzja oznacza, że lokal może wznowić działalność. Właściciele nie kryją radości. Mówią o triumfie zwykłych ludzi z machiną prawa. Podkreślają, że wyrok sądu jest obnażeniem kpin i bezprawia służb w kraju.

Zakaz prokuratorski wobec Face2Face nielegalny. Sąd orzekł, że klub może wznowić działalność. Właściciele już zapraszają na imprezy

Rybnicki klub Face2Face może wznowić działalność. W czwartek, 27 maja w sądzie w Gliwicach odbyła się rozprawa, w sprawie legalności orzeczeń prokuratury, która przed kilkoma miesiącami zawiesiła działanie Face2Face.

Prokuratura objęła wtedy klub zakazem, polegającym na powstrzymywaniu się od działalności, polegającej na organizowaniu imprez i spotkań oraz udostępniania lokalu w tych celach.

Właściciel klubu Marcin Koza tłumaczy, że decyzja sądu zapadła błyskawicznie. Raptem po dziesięciu minutach rozprawy.

- Sędzina Kamila Mazur storpedowała wszystko co przedstawiła prokuratura. Pani Sędzia przygotowała się do sprawy i potwierdziła, że wszystko to było nielegalne - wyjaśnia Marcin Koza, dla którego była to kolejna zwycięska batalia.

Wcześniej właściciel lokalu zwyciężył w sprawie na drodze cywilnej. Chodziło wówczas o bezzasadne zatrzymanie Marcina Kozy.

- Zatrzymanie Marcina było nielegalne i niezasadne - mówi współwłaścicielka Face2Face, Sandra Konieczny.

Właściciel Face2Face, Marcin Koza określa decyzję sądu świętem normalnych ludzi.

- To nasze święto, ludzi, którzy walczą z bezprawiem. To święto zwykłych, szarych ludzi, którzy boją się, że jesteśmy maluczcy i nic nie możemy zrobić aparatowi systemu - powiedział Marcin Koza w relacji sprzed gliwickiego sądu.

Dodał, że wyrok może uchodzić za bezprecedensowy.

- Ta decyzja to podkreślenie tego, jak bardzo organy kpią sobie z nas. Wiedziały, że robią wszystko bezpodstawnie - wyjaśniał Marcin Koza.

Decyzja sądu oznacza, że rybnicki klub ponownie może zostać otwarty. Właściciele zapowiedzieli już, że pierwsza impreza w Face2Face odbędzie się w piątek, 4 czerwca.

- Szykujcie kreacje, przygotowujcie się. Spotkajmy się w Face2Face - zachęcają właściciele lokalu, który ma wtedy w planach zorganizowanie trzech imprez w ciągu całego weekendu.

Mimo zwycięstwa w sądzie właściciele Face2Face są gotowi na kolejną wizytę służb w ich lokalu.

- Przekonamy się o tym, czy panie z sanepidu się doszkoliły. Czy policja i wszystkie inne służby także się doszkoliły - przyznała współwłaścicielka, Sandra Konieczny. - Będziemy walczyć o swoje - podkreśliła.

Wyrok gliwickiego sądu jest prawomocny. Właściciele rybnickiego lokalu zapowiadają jednak, że nie spoczną i będą pociągali do odpowiedzialności osoby, które doprowadziły do zamknięcia klubu.

O klubie Face2Face głośno w całej Polsce zrobiło się w styczniu obecnego roku. Lokal mimo obowiązujących obostrzeń znalazł lukę w prawie i postanowił się otworzyć. Na celownik wzięły go wtedy wszystkie służby. Klub kontrolowała między innymi straż pożarna czy Krajowa Administracja Skarbowa.

Podczas jednej z imprez klub został otoczony przez policję. Doszło do zamieszek. Funkcjonariusze użyli siły i przymusu. W ruch poszły miotacze gazu, pałki i granaty hukowe. Padły też strzały z broni gładkolufowej.

Zatrzymane zostały wówczas trzy osoby. Ucierpieli dwaj policjanci. Uszkodzono również policyjne radiowozy.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto