Mimo że otwarcie nieco się opóźniło (początkowo mówiło się o ostatnich dniach maja), to jest właściciel liczy, że w pierwszych dniach nie zabraknie chętnych do robienia tam zakupów.
- Liczę, że zarówno kupujący jak i sprzedający dopiszą. W ostatnich tygodniach miałem mnóstwo telefonów od osób, które chcą u mnie sprzedawać, ale dopiero jutro okaże się, czy tak rzeczywiście będzie. Jedno jest pewne. Bramy otwieram o 6 rano, więc kupcy już od tej godziny mogą rozstawiać swoje towary - mówi nam Andrzej Korbasiewicz, właściciel bazaru.
Według planu targowisko położone tuż obok rybnickiego rynku ma być bazarem w stylu "francuskim". Jest czysto i elegancko. Dla sprzedających przygotowano 42 stanowiska. Wszystkie są oczywiście zadaszone, więc rybniczanie będą mogli robić zakupy w przyjemnych warunkach, nawet kiedy lał będzie deszcz. - To największy atut tego targowiska - mówią mieszkańcy, którzy z zaciekawieniem przyglądali się budowie bazaru.
Przy wejściu na nowy bazar właściciel wybudował cztery niewielkie kioski. Tam sprzedawane będzie pieczywo, wędliny i ryby. Te jutro będą jednak jeszcze zamknięte, bo ich najemcy kończą wyposażanie swoich kiosków.
Obok swoje stoisko będzie mógł wynająć każdy: sprzedawca wiśni, grzybów, rogalików, ubrań, a nawet dywanów czy pamiątkowych bibelotów.
- Opłata za metr kwadratowy stoiska będzie kosztowała 4 zło-te. Do tego dochodzi opłata targowa - mówi właściciel.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?