Rybnik: Zastawiona droga pożarowa na osiedlu. Mogło dojść do tragedii

Po całej akcji, kiedy okazało się, że lokatorzy mieszkania w którym najpierw doszło do wycieku gazu, a potem jego wybuchu, strażacy, którzy brali udział w akcji podkreślali, że to sami mieszkańcy utrudniają im codzienną pracę. – Niestety jedyna droga pożarowa, która prowadziła pod blok w którym doszło do eksplozji była zastawiona samochodami zaparkowanymi gdzie popadnie. Gdyby była potrzeba wykorzystania wozu gaśniczego albo drabiny, nie wiem jak byśmy tam dojechali. Trzeba by było chyba własnymi rękoma auta przestawiać – mówi Bogusław Łabędzki, rzecznik rybnickiej straży pożarnej.
Wybuch gazu na Chabrowej. Dwie osoby są ranne
Taka sytuacja nie należy niestety do rzadkości na naszych osiedlach. Brak wolnych miejsc postojowych na nich to dziś największa bolączka Nowin, osiedla Charlotta, Sławików czy blokowisk w Chwałowicach i Boguszowicach. W efekcie kierowcy parkują już nie tylko na chodnikach, ale też blokują hydranty, skwery i właśnie drogi pożarowe. Tak jest nie tylko na ulicy Chabrowej, gdzie doszło do wybuchu, ale także na Budowlanych, Floriańskiej. – Niestety aut przybywa, a parkingów nie. W tej chwili w każdy mieszkaniec ma auto, a często nawet i dwa. Gdzie mamy parkować? Sam czasem jestem zmuszony zostawić auto w miejscu niedozwolonym, ale nie mam innego wyjścia – mówi nam pan Adam, mieszkaniec Nowin.
Niestety strażakom nie pozostaje nic innego jak tylko apelować do mieszkańców o to, by nie zastawali dróg pożarowych. – Robimy co jakiś czas kontrole dróg i nakazujemy spółdzielniom czy zarządcom uporządkować te kwestie, ale niestety na niewiele się to zdaje, bo nawet nowa droga pożarowa jest od razu zastawiana – mówi Łabędzki. A nowych parkingów na osiedlach nikt raczej nie planuje budować. – Bo zwyczajnie nie ma na nie miejsca. Możemy co najwyżej mówić o korekcie istniejących parkingów, dzięki czemu pozyskamy kilka dodatkowych miejsce postoju aut – usłyszeliśmy w Rybnickiej Spółdzielni Mieszkaniowej