Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rybnik: Desperat na kominie Figloraju [AKTUALIZACJA]

B. Wojsa, J. Wieczorek
Próba samobójcza w Rybniku: chciał skoczyć z komina
Próba samobójcza w Rybniku: chciał skoczyć z komina Bartosz Wojsa
Próba samobójcza w Rybniku: chce skoczyć z komina. Mężczyzna jest prawdopodobnie pijany. Wykrzykuje przekleństwa w stronę policjantów i gapiów. Na miejscu jest negocjator.

Próba samobójcza w Rybniku: chciał skoczyć z komina

Dzisiaj tuż po godz. 8. w ścisłym centrum Rybnika, przy ul. Skłodowskiej-Curie, zaczął zbierać się tłum gapiów. Okazało się, że mieszkańcy dostrzegli na kominie "Figloraju" prawdopodobnie pijanego mężczyznę, który próbuje popełnić samobójstwo.

- Nic nie ukradłem, k**** - krzyczał desperat do policji, która po chwili pojawiła się na miejscu. Strażacy rozłożyli skokochron i zabezpieczyli miejsce zdarzenia. Mundurowi próbowali przekonać mężczyznę do zejścia, jednak bezskutecznie.

- Na miejscu pojawił się właśnie policyjny negocjator z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach. Trwają negocjację - mówi Anna Karkoszka z rybnickiej komendy policji.

Mężczyzna jest wyraźnie pobudzony i poddenerwowany. Co chwilę rzucał w stronę gapiów obraźliwe słowa. Policjanci zdecydowali wówczas, że należy zabezpieczyć większy teren i wyprosili mieszkańców z zasięgu wzroku desperata.

[AKTUALIZACJA 10:10]

Dzięki przeprowadzonej z policyjnym negocjatorem rozmowie, mężczyznę udało się przekonać do tego, by wszedł do kosza na dźwigu i zjechał w dół razem ze strażakiem i negocjatorem.

W akcji udział brali także strażacy, ze względu na bliską lokalizację jednostki pojawili się tam jako pierwsi. Zadysponowano w sumie 3 zastępy, w tym jeden stricte gaśniczy do zabezpieczenia terenu.
W akcji posłużyła drabina mechaniczna, którą do góry przetransportowano policyjnego negocjatora.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto