To pierwszy mecz drużyny z Rybnika w rozgrywkach 1 Ligi. Dotychczasowe trzy spotkania ROW rozegrał na wyjeździe. Rybniccy kibice na mecz tej rangi musieli czekać 30 lat.
ROW Rybnik - Wisła Płock 2:2
Na pierwsza bramę w I lidze na stadionie w Rybniku nie trzeba było długo czekać. W 10 min Mariusz Muszalik idealnie obsłużył z narożnika boiska Idrissę Cissę i ten nie miał problemu z umieszczeniem piłki w siatce. Obserwujący to spotkanie z trybun (to kara za niestosowne zachowanie podczas meczu z Stomilem Olsztyn) trenerrybniczan Ryszard Wieczorek odetchnął z ulgą. Radość gospodarzy nie trwała długo. Zaledwie kilkanaście sekund później wyrównał Marcin Krzywicki. Ten sam piłkarz w 33 min po błędzie Daniela Kutarby wyprowadził swój zespól na prowadzenie.
Kiedy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się prowadzeniem gości, piłkę w środku pola przejął Cisse i popędził z nią w kierunku bramki Daniela Szczepankiewicza. Ostre dośrodkowanie próbował wybić Jacek Góralski, ale zrobił to tak niefortunnie, że piłka wpadła do bramki.
Drugą połowę gospodarze rozpoczęli od mocnego uderzenia i po ładnej kombinacji bliski zdobycia gola był Marcin Grolik. Rybniczanie do końca nie rezygnowali ze zdobycia kompletu punktów, goście jednak grali uważnie w obronie i bramkarz Wisły nie został już zmuszony do wyjmowania piłki z siatki. Sami też nie zmusili do kapitulacji Marcina Skrzeszewskiego i mecz zakończył się podziałem punktów.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?