Protest w szpitalu w Rybniku: Pielęgniarki zaostrzają swoje działania
Protest w szpitalu w Rybniku zaostrza się. - Od dziś nie ma on już charakteru rotacyjnego. Skoro dyrekcja nie potrafi docenić tego, iż zapewniałyśmy cały czas mimo protestu obsadę "ostrodyżurową", że wykonywałyśmy większość zabiegów planowych, to musimy zacząć działać - mówiła nam dziś rano Wiesława Frankowska, szefowa Związku Zawodowego Pracowników Bloku Operacyjnego Anestezjologii i Intensywnej Terapii w rybnickim szpitalu. Co to oznacza? Do tej pory było tak, że panie głodowały i jednocześnie wykonywały swoją pracę. Po 2-3 dniach szły na zwolnienie lekarskie, a zastępowały je koleżanki. Po kolejnych 2-3 dniach panie wracały ze zwolnienia i zastępowały kolejne koleżanki.
Zaostrzenie protestu to nie jest dobra wiadomość, ani dla dyrekcji lecznicy, ani dla pacjentów. Jeśli obie strony konfliktu nie dogadają się w ciągu najbliższych 2 dni, to w środę czy czwartek, zabraknie pielęgniarek do pracy nawet w systemie ostrego dyżuru. Dziś głodują 23 pielęgniarki.
Dziś rano protestujące pielęgniarki wyjechały do Katowic na sesję Sejmiku Województwa Śląskiego. Czy to przyniesie efekt nie wiadomo. Po południu prawdopodobnie odbędą się kolejne rozmowy pielęgnairek z dyrekcją. - O zaostrzeniu prptestu dowiaduję się z mediów. Po południu usiądziemy do kolejnych rozmów - mówił nam dziś Michał Sieroń, rzeczik szpitala w Rybniku.
Ukraina rozpocznie oficjalne rozmowy o przystąpieniu do UE
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?