Dobę po nawałnicy w Pstrążnej jest woda, ale prądu nadal brak. Wciąż pracuje straż
Nadal są w niej strażacy. W dalszym ciągu pracują też przedstawiciele spółki energetycznej dostarczającej prąd - Tauron. W niewielkiej miejscowości Pstrążna (pow. rybnicki), która po nawałnicy, jaka się przez nią przetoczyła znalazła się wręcz na językach całego kraju, mieszkańcy porządkują swoje domy i posesje. Nieco ponad dobę od dramatu udało się im przywrócić dostęp do bieżącej wody.
- Na szczęście jest już woda - mówi Sylwia Gabryelska-Ritzka, wójt gminy Lyski, w której znajduje się Pstrążna, dodając zarazem, że niestety, wciąż w domach mieszkańców nie ma prądu.
Brak elektryczności to efekt uszkodzenia linii energetycznych. Jak na razie nie wiadomo, kiedy prąd ponownie popłynie w Pstrążnej.
- Całkowicie przewrócone są słupy linii średniego napięcia. Czekamy. Pracuje kilka ekip, więc mam nadzieję, że będzie on jak najszybciej - wskazuje wójt gminy Lyski.
Mieszkańcy Pstrążnej mogą liczyć na wsparcie finansowe. Województwo ma zwrócić się także z prośbą o pomoc pieniężną do premiera
Swoje działania w Pstrążnej prowadzi też gmina. Ta już wcześniej powołała komisję, która ma ocenić straty poniesione przez mieszkańców. U części z nich zdążyła już ona być. Dokładne statystyki mówią o kilkudziesięciu uszkodzonych domach. Biorąc pod uwagę wszystkie znajdujące się w miejscowości, uszkodzony jest co piąty z nich.
- 50 domów jest uszkodzonych. 15 jest całkowicie bez poszycia, 5 częściowo - wyliczają w gminie Lyski, dodając, że ogrom strat zaskoczył nawet członków komisji do ich szacowania. - Urzędniczki z komisji były wstrząśnięte. Nie spodziewały się, że zobaczą coś takiego - mówią przedstawiciele lokalnego samorządu.
Gmina Lyski oraz Wojewoda Śląski podkreślają, że mieszkańcy, których dotknął kataklizm mogą liczyć na wsparcie pieniężne. - W ciągu dwóch dni od złożenia wniosku będzie to 6 tysięcy złotych. Potem jest 45 dni na wypłatę kwoty 100 tysięcy złotych za pomieszczenie gospodarcze lub 200 tysięcy złotych za dom - przekazuje wójt Sylwia Gabryelska-Ritzka.
Bardzo prawdopodobne, że pomoc finansowa zostanie udzielona również gminie, która także po nawałnicy liczy straty. - Mamy uszkodzoną szkołę i przedszkole. Mamy poniszczone hydranty - zauważa wójt gminy Lyski.
Wsparcia samorządowi miałby udzielić rząd. - Jak będzie dokładna wycena, wtedy pan wojewoda będzie się zwracał do pana premiera o pomoc finansową - zapowiada Michał Kopański, wicewojewoda śląski.
Służby są gotowe na kolejne uderzenie żywiołu...
Szacowanie strat, jakie zostały poniesione przez mieszkańców i przez gminę w Pstrążnej powinno się zakończyć w ciągu najbliższych kilku dni. Wstępnie mówi się o poniedziałku. Tymczasem nie można wykluczyć, że wówczas nie będą one wyższe... Prognozy na kolejne dni są niepokojące.
- IMGW podała nam komunikat, że nocy z piątku na sobotę można się spodziewać również takiego frontu burzowego - informuje wicewojewoda Michał Kopański, który zapewnia, że w gotowości na taką ewentualność są już służby.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
STUDIO EURO 2024 ODC. 6
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?