Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

KRÓTKO: Zginął górnik w kopalni Chwałowice

Arek Biernat
Wczoraj wieczorem w kopalni KWK Chwałowice zginął 41-letni górnik.

Do wypadku doszło na poziomie 700 metrów. - Do zdarzenia doszło podczas naprawy sekcji obudowy kombajnu. Niestety w wyniku prac uruchomił się mechanizm hydrauliczny - informuje Jolanta Talarczyk z Wyższego Urzędu Górniczego w Katowicach. 41-letniego kombajnistę przycisnęło osłoną obudowy do ściany. Doznał licznych obrażeń wewnętrznych (m.in. krwotok wewnętrzny). W czasie transportu na powierzchnie górnika reanimowano, ale nie udało się go uratować. Był doświadczonym pracownikiem. Na kopalni pracował 23 lata. Dokładnie 2 lata miał do emerytury.

Obecnie sprawa jest wyjaśniana, ale w WUG mają już pierwsze wnioski. - Prace przy kombajnie nie były skoordynowane. Gdy jedna osoba naprawia urządzenia, nikt inny nie może znajdować się w pobliżu kombajnu - mówi Jolanta Talarczyk. Pewne jest, że brakowało również odpowiedniego nadzoru. Obecnie tragiczny wypadek wyjaśnia OUG w Rybniku.

To już drugi śmiertelny wypadek w śląskich kopalniach w ostatnich dniach. W środę w kopalni "Piekary" w Piekarach Śląskich 49-letni górnik doznał śmiertelnego urazu głowy podczas prac związanych z przemieszczaniem napędu wysypu przenośnika ścianowego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto