MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Czarny protest w Rybniku. Kilkaset kobiet protestowało na rynku [ZDJĘCIA]

Arkadiusz Biernat
Kilkaset kobiet protestowało na rybnickim rynku
Kilkaset kobiet protestowało na rybnickim rynku Arkadiusz Biernat
Czarny protest w Rybniku: Nawet kilkaset kobiet protestowało przeciwko zaostrzeniu przepisów antyaborcyjnych. - Moje ciało, moja sprawa - skandowały wspólnie na rybnickim rynku.

Czarny protest w Rybniku. Kilkaset kobiet protestowało na rynku

"Moje ciało, moja sprawa", "Martwa dziecka nie urodzę", czy "Moja macica to nie kaplica" - takie i wiele innych haseł skandowano dzisiaj po 17.30 na rybnickim rynku. Zebrało się tam kilkaset kobiet (i nie tylko), które ubrane na czarno wyrażały swój sprzeciw wobec zaostrzenia przepisów antyaborcyjnych.

- To już nie jest średniowiecze. Nie jesteśmy za aborcją, chcemy mieć tylko prawo wyboru. Prawo wyboru w obliczu trudnej sytuacji w czasie ciąży. Politycy nie powinni decydować za nas. Mamy swoje sumienia - słychać było z podestu.

Kobiety podkreślały, że powinny mieć wybór. Zwłaszcza wtedy, gdy płód dziecka będzie poważnie uszkodzony. Także wtedy, kiedy same w czasie ciąży poważnie zachorują.

- Chce sama decydować o sobie. Nie chcę być zmuszana do rodzenia kalekich dzieci. Chcę sama decydować o tym, czy urodzę dziecko w obliczu tragedii, która może się przytrafić - mówi Anna Duszanowicz.

Podczas protestu oberwało się obecnym rządzącym, a także organizacjom, które popierają zaostrzenie przepisów antyaborcyjnych. Skandowano hasła, część osób przyniosła plakaty i transparenty. W czasie protestu zbierano także podpisy pod referendum w tej sprawie.

Protest nie odnosił się tylko do kwestii zaostrzenia przepisów antyaborcyjnych. Kobiety wspólnie podkreślały, że chcą mieć pełne prawo do antykoncepcji.

Kiedy trwał czarny protest kobiet, to po drugiej stronie rybnickiego rynku niewielka grupka osób odmawiała różaniec.

Czarny protest, czarny poniedziałek w całej Polsce

Polskie kobiety wzorują się na strajku kobiet z Islandii sprzed 41 lat, które sparaliżowały cały kraj (protestowały w sprawie równości i sprawiedliwych płac). W akcji wzięło wtedy udział ok. 90 proc. mieszkanek Islandii. Tego dnia kraj był sparaliżowany.

Polskie protesty są efektem ostatnich decyzji posłów, którzy odrzucili obywatelski projekt liberalizujący prawo aborcyjne, a skierowali do dalszych prac obywatelski projekt całkowicie zakazujący aborcji.

**Obserwuj autora na Twitterze TWITTER_FOLLOW https://twitter.com/arek_biernat

**

od 7 lat
Wideo

Wyniki pierwszej tury wyborów we Francji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto