MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

10. Diktand Gŏdki Ślōnskij w Rybniku-Niewiadomiu. Są trzy pierwsze miejsca. Język śląski coraz bardziej popularny ZDJĘCIA

Ireneusz Stajer
Ireneusz Stajer
Wideo
od 7 lat
36 osób napisało w sobotę 25 maja, w Zabytkowej Kopalni Ignacy w Rybniku-Niewiadomiu dyktando z języka śląskiego. To był już 10. Diktand Gŏdki Ślōnskij. Tekst przeczytała znana aktorka Grażyna Bułka, a jury przewodniczyła prof. Jolanta Tambor. Podczas sprawdzania prac wystąpił zespół Koher. Jubileuszowe dyktando najlepiej napisali Sebastian Reinhold Handÿ-Fischer, Marcin Lisicki, Jakub Ćmiel, wygrywając ex aequo. Nagrody ufundowali europoseł Łukasz Kohut i senator RP Piotr Masłowski.

Dyktando języka śląskiego w Zabytkowej Kopalni Ignacy w Rybniku-Niewiadomiu

Zabytkowa Kopalnia Ignacy w Rybniku-Niewiadomiu przy ulicy Ignacego Mościckiego 3 znowu była gospodarzem dyktanda z języka śląskiego. W sobotę 25 maja, o godz. 16 za jego pisanie wzięło się 36 śmiałków. Tak, słowo „śmiałek” nie jest tu na wyrost, bo tekst trzeba napisać w Alfabecie ślabikorzowym, który nie jest łatwy nawet dla rodowitych Ślązaków. Te wszystkie kreseczki, daszki nad samogłoskami, obecne w języku np. czeskim, nie funkcjonują w polskim. Trzeba się więc nieźle napocić, by opanować pisownię śląską.

Pierwsze miejsce zajęli (ex aequo trzy osoby): Sebastian Reinhold Handÿ-Fischer, Marcin Lisicki, Jakub Ćmiel. Drugiego i trzeciego miejsca nie przyznano. Wyróżnienie - „za dobry plac": Ireneusz Widera, Krzysztof Szymura, Bartłomiej Wieczorek, Natalia Shlikhutka, Teresa Urbańczyk, Ewa Szczodra, Aleksandra Skrobel, Piotr Hink, Paweł Szutow. „Persona z najkrótszym stażem życiowym" - Michał Bosak. „Persona z najsrogszym stażem życiowym" - Bogdan Dzierżawa.

Ukrainka wspiera dążenia Górnoślązaków

Na udział w Diktandzie Gŏdki Ślōnskij decydują się osoby, które nie mają wiele wspólnego z tym regionem. Od lat na zmagania przyjeżdża z małopolskiego Chrzanowa Ukrainka Natalia Shlikhutka.

- Rozumiem po śląsku, nie godom, ucza się. Mom kamratów ze Ślonska. Biorę udział w dyktandzie od początku, nie byłam tylko dwa lata temu, bo coś mi wypadło – mówi świetną polszczyzną, ale z wykształcenia jest językoznawczynią, tłumaczem przysięgłym języków ukraińskiego i słowackiego.

Z edycji na edycję osiąga coraz lepsze wyniki. Była już 14 i 11, a teraz miała nadzieję na miejsce w pierwszej dziesiątce. Tym razem jednak dostała wyróżnienie.

- Bardzo wspieram środowiska śląskie w walce w o status śląskiego jako języka regionalnego. Moja obecność na dyktandzie dowodzi tego – uśmiecha się sympatyczna Ukrainka.


Zasługi nie do przecenienia Józefa Porwoła, prezesa Demokratycznej Unii Regionalistów Śląskich

Człowiekiem – instytucją, który wykonuje tytaniczną pracę, żeby Diktand Gŏdki Ślōnskij był i się rozwijał, jest Józef Porwoł z Niewiadomia, prezes Demokratycznej Unii Regionalistów Śląskich. Trudno przecenić jego zasługi dla ślązczyzny, bo są ogromne.

- Te 10 lat to ogromny sukces ślōnskij gŏdki, ewenement na skalę europejską. Jedynie Katalonia nas prześcignęła i Szkocja. DURŚ się rozszerza, liczy coraz więcej członków. Zależy mi bardzo na tym, bo w końcu będę musiał odejść. Organizowane przez mas dyktanda sprawiły, że coraz więcej ludzi identyfikowało się ze śląskością, śląską mową, kulturą – mówi Józef Porwoł.

Jak zaznacza, jest wielu młodych liderów w DURŚ. Wylicza nazwiska: Marcin Petters, wiceprezes DURŚ Krzysztof Szweda, dr Sebastian Musioł, Grażyna Jarząbek, którzy bardzo dużo robią dla tożsamości Ślaska i Ślązaków. Jest europoseł z Rybnika Łukasz Kohut i senator RP z Rybnika Piotr Masłowski.

Dr Ilona Kanclerz: takie konkursy jak dyktando języka śląskiego w Rybniku doprowadziły nas właśnie do tego miejsca - ustawy o języku śląskim

10. dyktando języka śląskiego odwiedziła także dr Ilona Kanclerz, przewodnicząca Śląskiej Partii Regionalnej (Ślōnskŏ Partyjŏ Regiōnalnŏ).

- Takie konkursy jak dyktando języka śląskiego w Rybniku doprowadziły nas właśnie do tego miejsca (ustawy o języku śląskim-przyp. red). Józef Porwoł od dekady prowadzi i realizuje ze sporym wysiłkiem to duże wydarzenie. Składają się na nie bowiem i wystawy i okolicznościowe koncerty. To wszystko służy temu, by Ślązacy chcieli tego języka, myśleli o nim, walczyli o niego – zaznacza Ilona Kanclerz, która spośród 10. edycji dyktanda była na co najmniej połowie z nich.

- To jedno z fundamentalnych wydarzeń dla naszej społeczności. Tu nie tylko trzeba być, ale jak ktoś potrafi trzeba pisać. Ja sama, choć nie piszę po śląsku, usiadłam i pisałam. W tym roku obowiązują zasady pisowni opracowane przez prof. Henryka Jaroszewicza. Myślę, że z czasem będą dopracowane metody i zasady języka śląskiego. Niedługo wszyscy usiądziemy i będziemy pisać – uśmiecha się szefowa ŚPR.

Jedni uczestniczą w dyktandzie od lat, inni po raz pierwszy

Wśród uczestników widać było wiele znajomych twarzy. Bogdan Dzierżawa, śląski literat z Rybnika, stara się mierzyć z językiem swojego serca niemalże co roku. Ale są też nowi ludzie, bo język śląski, po nowelizacji przez parlament ustawy zyskuje na popularności. Na widowni zauważyliśmy m.in. Grzegorza Buchalika z Żor-Rownia, człowieka, który przełożył na śląski cykl komiksów o Kajko i Kokoszu.

Jury przewodniczyła prof. dr hab. Jolanta Tambor, językoznawczyni, dyrektor Szkoły Języka i Kultury Polskiej Uniwersytetu Śląskiego, wiceprzewodnicząca Rady Języka Śląskiego. Bierze udział w pracach nad kodyfikacją „śląskiej godki”. Diktand czytała Grażyna Bułka - aktorka Teatru Śląskiego w Katowicach, znana ostatnio zwłaszcza z monodramu „Mianujom mie Hanka”. Cenne nagrody ufundowali m.in. europoseł Łukasza Kohut i senator RP Piotr Masłowski.

Treść śląskiego dyktanda na podstawie tekstu Bohumila Hrabala w znakomitym przekładzie Mirosława Syniawy

Fragmynt ślōnskego tumaczynio

Trzidziści piynć lot presuja stary papiōr i za tyn czas mi zbiyracze wciepli do pywnice tela piyknych ksiōnżek, że kejbych mioł trzi stodoły, to by były połne. Jak skōńczyła sie ta drugo światowo wojna, ftoś mi wsuł do spresowanio koszyk ksiōnżek. Jak żech sie spragdoł i ôtwar jedne z tych ciaciek, widza sztympel Krōlewskij Pruskij Bibliotyki. Kej dziyń niyskorzij z powału do pywnice sie suły te ôbłożōne skōrōm ksiōnżki i luft sie lyskoł złotymi rantami i napisami, wylecioł żech na wiyrch, a tam stoło dwōch synkōw. Wycis żech ś nich, że kajś niydaleko je stodoła, a tam w słōmie je tela ksiōnżek, że gały mogōm wyskoczyć. Tōż żech poszoł do wojskowego bibliotykorza i pojechali my w tamte miyjsce. Tam w polach znodli my niy jedna, a trzi stodoły połne Krōlewskij Pruskij Bibliotyki. Jak my sie już nacieszyli, wystarali my sie, że potym wojskowe auta jedne za drugim cołki tydziyń swoziyły te ksiōnżki do jednego urzyndu, coby, jak wszysko sie uspokoji, bibliotyka ta wrōciyła sie zaś tam, skōnd była prziwieziōno. Dyć ftoś ta bezpieczno kryjōwka wyzdradziōł i Krōlewsko Prusko Bibliotyka była uznano za zdobycz wojynno. I tak zaś lastauta woziyły ksiōnżki ôbłożōne skōrōm, ze złotymi rantami i napisami, na banhow, a tam te ksiōnżki ladowali do ôtwartych wagōnōw. A lecioł dyszcz, cołki tydziyń loło, tōż jak ôstatnie lastauto prziwiōzło ôstatnie ksiōnżki, cug ruszōł w ta ulicha, a z ôtwartych wagōnōw kapała złoto woda zmiyszano z sadzami i drukarskōm farbōm. A jo żech stoł ôparty ô rugcug i dziwiōł żech sie, czegoch je świadkym. Kej ôstatni wagon traciōł sie w tym dyszczowym dniu, dyszcz sie mi miyszoł na gymbie z płaczkami. Jak żech wyloz z banhowa i widzioł żech szandary w mōndurze, skrziżowoł żech rynce i blank szczyrze żech go poprosiōł, coby mi doł na nie fesle, żelozka, biżuteryjo, jak niykerzi padajōm, coby mie wziōn, boch dopuściōł sie zbrodnie, bo zgłoszōm zbrodnia przeciw ludzkości.

DODATEK

Może uznawać pisownię, np.?

banhow / banhof

rugcug / rukcug

znodli / znojdli

wszyscy / wszyjscy

może konsekwentnie też:

bōła, skōńczōła, wrōciōła

lub

była, skōńczyła, wrōciył

Kim jest Mirosław Syniawa?

To człowiek wielu talentów. Chemik, badacz historii nauk przyrodniczych na Śląsku, powieściopisarz, poeta, poliglota, aktywista językowy, współzałożyciel „Pro Loquela Silesiana” Towarzystwa Kultywowania i Promowania Śląskiej Mowy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto