Zamach w Berlinie komentuje Andreas Rim, raciborzanin mieszkający w Niemczech

- Azylant z Pakistanu ukrakł polski samochod ciężarowy. Zabił polskiego kierowcę i pojechał tym dużym samochodem prosto w Jarmarkt Bożonarodzeniowy w Berlinie . Jest zabitych 12 osób i bardzo dużo jest rannych około 50 osób. W tym roku jest to już 5 zamach terrorystyczny w Niemczech – mówi Andreas Rim.

Dodaje, że Niemcy są w szoku.
- Ludzie są w szoku, chociaż policja mówiła że zamachy są możliwe .
W przyszłym roku mamy wybory do Parlamentu i już teraz partia AFD mówi, że Merkel i jej polityka otwartych granic jest w dużym stopniu winna za zamachy (5 w tym roku w Niemczech)
Partia CSU mówi też, że przyjmujemy za dużo azylantow. W tym roku mamy ich ponad 300000 osób – wylicza Andreas Rim.

Wczoraj w nocy policja apelował by ludzie zostali w domach. Czy ten apel jest podtrzymany?

Nie, bo Policja nie wiedziała czy jest więcej terrorystów w Berlinie. Jak sprawdzono że jest tylko jeden ,odwołano apel o pozostaniu w domu.
To był azylant, on przyjechał w tym roku do Niemiec – dodaje Rim.

- To tak będą smutne święta w Niemczech. A najgorsze jest to że będą dalsze zamachy. ,,Integracja azylantów idzie bardzo źle (oni się ciężko lub niechętnie integrują w Niemczech). Azylanci mieszkają w gettach i nie maja co robić. Tylko 10 proc. pracuje, 150000 robi kursy j.niemieckiego i praktyki – dodaje Rim.