Siedziba rybnickiego WOPR powstaje nad samym brzegiem zalewu, w najbliższym sąsiedztwie harcerskiej stanicy żeglarskiej. To fragment działki, którą w posiadaniu ma miasto. I jedyne miejsce, za które wkrótce ratownicy nie będą już musieli płacić czynszu czy pokrywać kosztów wynajmu. Parterowy budynek mieści się zaledwie kilka metrów od stanicy, przy granicy miejskiej działki i ośrodka Kotwice.
- Po 30 latach nareszcie będziemy mieli coś swojego. Na nasze potrzeby to w zupełności wystarczy. Obiekt powstał z gotowych elementów, które udało się w dwa dni poskładać – mówi Sławomir Walento, szef rybnickiego WOPR.
W pomieszczeniach znajdzie się miejsce do przygotowania posiłków, sanitariaty, pomieszczenia przypominające garaż – ale na sprzęt pływający. - Jedno z pomieszczeń przekażemy w użytkowanie policjantom, którzy pełnią latem dyżury nad zalewem, bo ich posterunek został kilak lat temu zlikwidowany – mówi Sławek Walento. Nowa siedziba rybnickich woprowców ma być gotowa na początku maja. - Mamy jeszcze obiecany przez miasto zakup pływającego pomostu, który idealnie w tym miejscu by pasował – mówi Walento. Potem konieczne będzie także zamontowanie slippu do wodowania łodzi. - Do tego czasu korzystać będziemy z pomostu harcerzy – mówi szef WOPR.
Ratownicy już od ponad tygodnia mają zwodowany swój sprzęt (hangar na wodzie znajduje się w Stodołach) i pełnią telefoniczne dyżury nad rybnickim zalewem. Reagują na każde wezwanie telefoniczne. Stałe dyżury – w każdy piątek (od godziny 14), sobotę i niedzielę pełnić będą nad zbiornikiem od początku czerwca do końca lipca.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?