- Są kozaki, pojawiły się też podgrzybki - mówi Marcin Pawlicki, którego spotkaliśmy z wielkim koszem w lesie na Paruszowcu. Nam też udało się tam znaleźć dorodne kozaki, które trafiły do jajecznicy.
Tymczasem grzybiarze muszą pamiętać też o pewnych zasadach, by nie wyjść z lasu np. z mandatem. - Wszyscy są w lesie mile widziani, ale musimy się trzymać pewnych reguł. Przede wszystkim nie możemy wjeżdżać autami do lasu i zastawiać dróg przeciwpożarowych. Pamiętajmy, że o ogień w lesie nie trudno i droga musi być przejezdna - mówią leśnicy.
Nie można też wchodzić do młodnika, czyli młodego lasu do 4 metrów wysokości, bo pogwałcenie tej zasady może kosztować nas grzywnę. Starajmy się też nie niszczyć tych grzybów, których nie zabierzemy do koszyka. Wytrawny grzybiarz po kapeluszu pozna, czy grzyb jest jadalny czy nie.
Uwaga, w galerii są także zdjęcia grzybów trujących!
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?