Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

TS ROW Rybnik - UKS SMS Łódź 1:5. Wicelider nie dał się pokonać

Piotr Chrobok
Piłkarki z Łodzi nie dały rybniczankom większych szans.
Piłkarki z Łodzi nie dały rybniczankom większych szans. Piotr Chrobok
Piłkarki TS ROW Rybnik znów musiały uznać wyższość rywalek. W ostatnim w tym roku meczu domowym rybniczanki nie sprostały wiceliderkom tabeli z Łodzi i przegrały 1:5. Na ligowym koncie rybnickich piłkarek nadal pozostaje zaledwie punkt. WKRÓTCE ZDJĘCIA!

Po trzytygodniowej przerwie piłkarki TS ROW Rybnik wróciły w końcu na murawę. W domowym meczu podopieczne trenera Krzysztofa Klonka mierzyły się z wiceliderującymi w tabeli zawodniczkami UKS-u SMS-u Łódź.

Sporego okresu przerwy rybniczanki nie wykorzystały na wyeliminowanie mankamentów w swojej grze. W starciu z faworyzowanymi łodziankami nie sprawiły niespodzianki i nie zostały drugim zespołem, który zebrał skalp na UKS-ie SMS-ie Łódź.

Rybnickie piłkarki tylko raz były w stanie pokusić się o rezultat lepszy niż porażka. Na początku września drużyna prowadzona jeszcze przez trenera Mariusza Adaszka zremisowała u siebie z Rolnikiem Głogówek (1:1).

Wprawdzie później rybniczanki postawiły się potentatom w polskiej lidze piłkarek takim jak: Medyk Konik czy Górnik Łęczna, ale kolejnych oczek do swojego konta nie dopisały.

Skromny dorobek piłkarek TS ROW nie wzbogacił się o kolejne punkty również w sobotnim meczu. Starcie rozgrywane wyjątkowo na Stadionie Miejskim w Rybniku, a nie jak dotychczas to bywało na obiekcie Rymera w Niedobczycach nie ułożyło się po myśli gospodyń. W 11. minucie po składnej akcji lewą stroną piłkę do bramki rybniczanek z bliskiej odległości skierowała Paulina Filipczak. Dziewięć minut później w jej ślady poszła Adriana Achcińska, a w samej końcówce pierwszej części gry padły jeszcze dwa gole. Po jednym dla łodzianek oraz rybniczanek. Dla przyjezdnych trafiła Maria Zbyrad, z kolei bramkę dla TS ROW zanotowała Katarzyna Kubik.

W drugiej połowie przyjezdne kontynuowały strzelecką kanonadę. W 53. minucie na listę strzelczyń wpisała się Achcińska, która pewnie egzekwowała rzut karny. Ostateczny wynik spotkania ustaliła na nieco ponad dwadzieścia minut przed końcowym gwizdkiem Anna Redzia.

Pojedynek z łodziankami był ostatnim tegorocznym meczem rybnickich piłkarek u siebie. Podopiecznym trenera Krzysztofa Klonka do rozegrania pozostały jeszcze trzy spotkania, ale każde z nich odbędzie się na terenie rywala.

Tylko w najbliższym tygodniu zawodniczki TS ROW dwukrotnie zmierzą się w meczach wyjazdowych. W środę (4.11) w ramach rozgrywek o Puchar Polski rybniczanki zagrają z Pogonią Zduńska Wola, zaś w sobotę (7.11) w spotkaniu ligowym w Krakowie podejmą ich miejscowe akademiczki.

TS ROW Rybnik – UKS SMS Łódź 1:5 (1:3)

Bramki: 0:1 Paulina Filipczak (11) 0:2 Adriana Achcińska (20) 0:3 Maria Zbyrad (42) 1:3 Katarzyna Kubik (45) 1:4 Adriana Achcińska (53-karny) 1:5 Anna Redzia (68)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: TS ROW Rybnik - UKS SMS Łódź 1:5. Wicelider nie dał się pokonać - Rybnik Nasze Miasto

Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto