Straż miejska w Rybniku: Ciemno, zimno, a pijanych na ławkach i skwerach nie brakuje
Straż miejska w Rybniku znów zajmowała się pijanymi mieszkańcami Rybnika, którzy po kolejnej imprezie pod chmurką, byli zbyt zmęczeni, by o własnych siłach mogli wrócić do domu. Jedno ze zgłoszeń tego typu strażnicy odebrali wczoraj od mieszkańca Niedobczyc, który powiadomił dyżurnego o leżącym za śmietnikiem na ul. Barbary mężczyźnie. Strażnicy odnaleźli opisaną w zgłoszeniu osobę i oddali ją pod opiekę rodzinie. Z kolei do Izby Wytrzeźwień trafiła kobieta, która leżała na klatce schodowej w budynku mieszkalnym na ul. Hallera. Patrol interweniował w tej sprawie po zgłoszeniu anonimowej osoby.
Straż miejska w Rybniku interweniowała na ul. Floriańskiej, gdzie zdaniem osoby zgłaszającej ktoś dobija się do drzwi mieszkań jednego z bloków. Miał to być nietrzeźwy mężczyzna, który zakłócał spokój publiczny. Po przyjęciu zgłoszenia funkcjonariusze pojechali na miejsce, gdzie odnaleźli wskazanego w zgłoszeniu mężczyznę. - Osoba ta była spokojna. Znajdowała się w stanie, który nie zagrażał jej zdrowiu i życiu oraz odmówiła przyjęcia pomocy z naszej strony - mówi Dawid Błatoń, rzecznik straży miejskiej w Rybniku.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?