MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Sprzed szkoły w Rybniku porwano dziecko? To bzdura - dementuje policja

Piotr Chrobok
Piotr Chrobok
Informacja o porwaniu dziecka w Rybniku była nieprawdziwa.
Informacja o porwaniu dziecka w Rybniku była nieprawdziwa. arc.
POLICJA. Wbrew pojawiającym się informacjom, nie było porwania dziecka sprzed jednej ze szkół w Rybniku. Wiadomość, która poważnie przestraszyła rodziców najmłodszych w mieście, okazała się być fake newsem. Zdementowała ją policja. - Uspokajamy - ani w Rybniku, ani w innym mieście w naszym województwie nie doszło do takiej sytuacji - informują mundurowi KWP w Katowicach.

Sprzed szkoły w Rybniku porwano dziecko? Policja dementuje. To fake news. "Nie doszło do takiej sytuacji"

Ta wiadomość postawiła rodziców niemal wszystkich dzieci uczęszczających do rybnickich szkół. We wtorek, 5 października w mieście pojawiła się informacja o rzekomym porwaniu dziecka sprzed jednej ze szkół w Rybniku. Nie wiadomo dokładnie w jakich okolicznościach miało dojść do zdarzenia, ani o jaką z rybnickich szkół chodzi.

Plotka wywołała lawinę paniki. Rodzice w pośpiechu mieli odbierać swoje pociechy z placówek. Tymczasem, jak się okazuje, wszystko zostało zmyślone. Informacja o porwaniu szybko została zdementowana przez śląską policję. Wcześniej jednak zdążyła przedostać się między innymi do mediów.

- Uwaga, fakenews! W mediach pojawiła się informacja o rzekomym uprowadzeniu dziecka sprzed jednej ze szkół w Rybniku - informuje w mediach społecznościowych Komenda Wojewódzka Policji w Katowicach.

Jak informują policjanci do porwania dziecka nie doszło ani w Rybniku ani w żadnym innym mieście woj. śląskiego. - Uspokajamy - ani w Rybniku, ani w innym mieście w naszym województwie nie doszło do takiej sytuacji - przekazuje w oficjalnym komunikacie policja.

To kolejna tego typu sytuacja w regionie. W ostatnim czasie informacja o rzekomym wciąganiu dzieci do srebrnego samochodu zelektryzowała rodziców w Rydułtowach.

- Uważajcie na srebrny samochód, nie rozmawiajcie z jego kierowcą. Jeśli będzie was kierowca zaczepiał od razu zgłaszajcie – dyrekcji, dzwońcie do rodziców lub na policję – taką informację usłyszeli od dyrektorów swoich szkół uczniowie tamtejszych podstawówek.

W rejonie ulicy Radoszowskiej kierowca srebrnego auta miał nagabywać dzieci. Sprawą zajęła się policja, ale niewiele udało się ustalić. - Sytuacja oczywiście cały czas jest monitorowana, póki co nie potwierdzono nawet, że sytuacja z zaczepianiem dzieci przez kierowcę rzeczywiście miała miejsce - tłumaczyła wówczas st.asp. Małgorzata Koniarska, rzecznik prasowy KPP w Wodzisławiu Śląskim.

Srebrny samochód krążył w pobliżu szkoły w Rydułtowach, kierowca miał zaczepiać dzieci - takie zgłoszenie otrzymali w czwartek policjanci. Co ciekawe, to już kolejne w przeciągu kilku lat identyczne zgłoszenie w tym mieście. Rodzice przerażeni, miasto całe "huczy od plotek". Policja oczywiście sprawę sprawdza. 

To już kolejne miejska legenda? Podobne historie pojawiają się regularnie niemal w każdym mieście. Rzadko mają coś wspólnego z rzeczywistością, ale przekazywane z ust do ust przerażają mieszkańców.  

Poznaj najbardziej wymyślone historie z naszego regionu, które co jakiś czas - w odświeżonych odsłonach - znów się u nas pokazują. 

Kliknij w kolejne zdjęcie i poznaj te historie >>>

Ktoś wciąga dzieci do samochodu w Śląskiem... - czyli rzecz ...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

STUDIO EURO 2024 ODC. 6

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto