Rybnik pomaga Ukrainie. Rada Miasta podjęła uchwałę pomocową miastu partnerskiemu. Wesprze Iwano-Frankiwsk. Wyśle wyposażenie i sprzęt

Kolejną formę pomocy Ukrainie wdrożył Rybnik. Miejscy radni wspólnie z prezydentem Piotrem Kuczerą podjęli uchwałę zakładającą rzeczowe wsparcie miastu partnerskiemu na Ukrainie - Iwano-Frankiwskowi.

Na walczącą z Rosją Ukrainę mają trafić środki pierwszej pomocy, wyposażenie osobiste i sprzęt techniczny jednostek Obrony Cywilnej, o wartości do 100 tysięcy złotych.

Ponadto Rybnik jest gotowy pomagać tym Ukraińcom, którzy uciekają przed wojną. Poza wskazanym już wcześniej miejscem w byłej szkole przy ul. Górnośląskiej, miasto zamierza przygotować inne, o wyższym standardzie. Na ten moment konkretnych miejsc - poza już przekazanymi - miasto nie wskazuje, gdyż jak informuje jest na to zbyt wcześnie.

Na rzecz pomocy Ukrainie Zakład Gospodarki Mieszkaniowej udostępnił miejsce przy ulicy Białych 7 na potrzeby pomocy przygotowywanej przez Rybnicką Radę Kobiet. Ta wspólnie z 28. dzielnicą uruchomiła całodobowy dyżur i linię telefoniczną, pod którą Ukraińcy mogą prosić o wsparcie. A to niewątpliwie jest potrzebne.

- Tych ludzi trzeba będzie przyjąć. Stworzyć im miejsce do spania, trzeba będzie ich nakarmić. Pewnie w wielu wypadkach przyodziać - wyliczał Mariusz Wiśniewski, prezes stowarzyszenia "17-tka", mówiąc o nadciągającej fali uchodźców z Ukrainy.

Miasto podjęło też szereg kroków wyrażających wsparcie symboliczne. W trakcie sesji Rady Miasta, radni wprowadzili uchwałę wyrażająca solidarność miasta Rybnika z Ukrainą. Na rybnickim rynku, gdzie wyrazem jedności są powiewające flagi Ukrainy został zorganizowany manifest solidarnościowy z Ukrainą i Ukraińcami.

- Jesteśmy tutaj, żeby się zjednoczyć. Jesteśmy tutaj przeciwko wojnie - mówiła łamiącym się głosem Hanna Kustra, członkini Rybnickiej Rady Kobiet, współorganizującej wydarzenie.

Pomoc Ukrainie w Rybniku cały czas jest organizowana. Na piątek, 25 lutego ponownie został zwołany sztab kryzysowy składający się z pracowników magistratu, dyrektorów jednostek miejskich: MOSIR-u, Ośrodka Pomocy Społecznej, Zakładu Gospodarki Miejskiej, a także przedstawicieli Rady Kobiet i 28 dzielnicy koordynowanej przez „Stowarzyszenie 17”.

Jednocześnie miasto wciąż czeka na konkretne wytyczne Wojewody Śląskiego, koordynującego działania pomocowe w miastach i nadal jest gotowe pomagać.