Miała opiekować się 75-latką, a omal nie puściła mieszkania z dymem!
Skończyło się szczęśliwie, ale wcale nie musiało tak być. Ba, gdyby nie poświęcenie policjantów, być może doszłoby do tragedii. W jednym z mieszkań przy ul. Dąbrówki w Rybniku wybuchł pożar. Zauważyli go mieszkańcy bloku, którzy natychmiast powiadomili służby.
- Na numer alarmowy zadzwonili zaniepokojeni mieszkańcy bloku, którzy wyczuli wydobywający się swąd spalenizny z jednego z mieszkań - mówi st. asp. Bogusława Kobeszko, oficer prasowa KMP w Rybniku.
Na miejsce od razu zadysponowano kilka zastępów straży pożarnej, a także policję. I to właśnie stróże prawa dotarli pod wskazany adres w zgłoszeniu adres. - Jako pierwsi na miejsce przyjechali policjanci z ogniwa patrolowo-interwencyjnego - przekazuje st. asp. Bogusława Kobeszko.
Jak relacjonuje rybnicka policja, mundurowi starali się zweryfikować, czy ktoś przebywa wewnątrz mieszkania. Nikt jednak nie reagował. Policjanci usłyszeli, że są w nim jednak lokatorzy.
- Policjanci nie tracąc chwili, obiegli budynek i zauważyli uchylone okno, przez które dostali się do wnętrza - wskazuje oficer prasowa rybnickiej policji.
W mieszkaniu były dwie kobiety. Zapalił się tłuszcz na pozostawionej na kuchence patelni
Wówczas na jaw wyszło, że mieszkaniu przebywały dwie kobiety: 51- i 75-latka. Mundurowi wezwali do nich karetkę pogotowia, wcześniej udzielając im pierwszej pomocy. Zlokalizowali także źródło pożaru.
- Okazało się, że 51-latka pozostawiła na kuchence patelnię z wrzącym tłuszczem, który zapalił się. Policjanci wyłączyli piecyk i zneutralizowali zagrożenie, a także przewietrzyli mieszkanie - relacjonuje st. asp. Bogusława Kobeszko.
Jeszcze w trakcie interwencji służb stało się jasne, że do niebezpiecznej sytuacji przyczynił się alkohol. Policjanci informują, że 51-latka, która miała zajmować się seniorką, i która przygotowywała potrawę była kompletnie pijana.
- Kobieta miała w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu - podają wynik przeprowadzonego u niej badania alkomatem, w KMP w Rybniku.
Policja chciała ukarać 51-latkę mandatem. To wywołało u niej wściekłość
Wobec ewidentnej winy kobiety, stróże prawa zadecydowali, że zostanie ona ukarana mandatem za zagrożenie, które spowodowała. Z taką decyzją mundurowych mieszkanka Rybnika nie była w stanie się pogodzić.
- Ta jednak nie poczuwała się do żadnej winy, była arogancka i wszczęła awanturę - słyszymy w Komendzie Miejskiej Policji w Rybniku, w której dodają, że w związku z tym do sądu został skierowany wniosek o jej ukaranie.
Ostatecznie w zdarzeniu nikomu nic się nie stało. To jest jednak zasługą interweniujących na miejscu st. sierż. Adriana Zubera, a także sierż. Kamila Rducha.
![od 7 lat](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.224.0/images/video_restrictions/7.webp)
Wyniki pierwszej tury wyborów we Francji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?