Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rybnik: Dzięki aplikacji wyłapią tych mieszkańców, którzy nie płacą za śmieci. A w mieście takich osób jest ok. 10 tysięcy

Barbara Kubica-Kasperzec
Barbara Kubica-Kasperzec
Wysypisko śmieci w Rybniku
Wysypisko śmieci w Rybniku Gazeta Rybnicka/ W. Troszka
Około 10 tysięcy mieszkańców Rybnika nie płaci za wywóz odpadów, lub płaci mniej niż powinni. Urzędnicy chcą ich wyłapać dzięki specjalnej aplikacji, która porównuje na przykład poziom zużycia wody na danej posesji z ilością złożonych deklaracji śmieciowej. Gmina Świdnik, która stworzyła aplikację zapewnia, że ta jest niezwykle skuteczna, a gmina rocznie dzięki niej zaoszczędzi nawet pół miliona złotych.

Około 10-tysięczna grupa mieszkańców Rybnika nie płaci za wywóz odpadów, choć te są od nich odbierane, albo płaci mniej niż powinna. Tak wynika z szacunków wyliczeń rybnickich urzędników, którzy w ubiegłym roku musieli dołożyć do gospodarki odpadami 6,5 mln złotych. Od stycznia weszła więc w życie nowa stawka za wywóz odpadów segregowanych, która dziś wynosi już 31 złotych. Dodatkowo urzędnicy robią wszystko, by szwankujący system uszczelnić. Śmieci przybywa bowiem lawinowo, mieszkańcy Rybnika rocznie wytwarzają ok. 60 tys. ton odpadów, a w puli przeznaczonej na tą działkę ciągle brakuje środków. Kilka dni temu w mieście zaczęła działać aplikacja, wyłapująca tych którzy oddają śmieci mimo iż nie złożyli deklaracji, albo tych, którzy za odpadu nie płacą tyle, ile powinni. Aplikację urzędnikom z Rybnika przekazała gmina Świdnik na mocy specjalnego porozumienia. Ta z kolei powstała w ramach rządowego programu GovTech. Według ostrożnych szacunków dzięki aplikacji gmina może zaoszczędzić rocznie nawet pół miliona złotych. Aplikacja pozwoli wyszukać osoby, które chociaż mieszkają na terenie Rybnika, nie zostały ujęte w deklaracjach i tym samym uchylają się od płacenia za wywóz odpadów.

- To narzędzie wskazuje adresy nieruchomości, gdzie z dużym prawdopodobieństwem właściciel podał nieprawdziwe dane w zakresie liczby osób zamieszkujących na nieruchomości. Program komputerowy porównuje dane mieszkańców, pochodzących z baz prowadzonych przez gminę oraz gminne jednostki, m.in. ośrodek pomocy społecznej, system podatkowy czy biuro meldunkowe. Na tej podstawie wskazuje nieruchomości, na których mogły zostać złożone nieprawidłowe deklaracje – mówi Agnieszka Skupień, rzeczniczka Urzędu Miasta w Rybniku.

Arkusz porównuje nawet dane mieszkańców z bazami prowadzonymi przez żłobki, szkoły, przedszkola czy spółdzielnie mieszkaniowe. Rozwiązanie miało za zadanie zwiększyć skuteczność wykrywania nieprawidłowości przy jednoczesnym zmniejszeniu czasu poświęcanego na identyfikowanie nieprawidłowości przez urzędników. I z danych przekazanych przez urzędników ze Świdnika – sprawdza się. Już przy pierwszym zastosowaniu arkusza z danymi z jednej jednostki miejskiej w Świdniku wykryto 1300 osób, które nie płaciły za wywóz odpadów. Pozwoliło to nie tylko na zwrot kosztu stworzenia samej aplikacji, który wyniósł 19 tysięcy złotych, ale także na odzyskanie ok. 180 tysięcy złotych do budżetu miasta Świdnika na kolejne inwestycje. Obecnie jest to 500 tysięcy złotych więcej każdego roku.

- Aplikacja, która umożliwia uszczelnienie systemu naliczania opłat za gospodarowanie odpadami, wdrożona dzięki współpracy z GovTech pozwoliła na uzyskiwanie corocznie do budżetu miasta kwoty ponad pół miliona złotych. Jestem przekonana, że z czasem ta kwota będzie jeszcze większa. Dodatkowo zaletą naszego działania jest skalowanie na inne samorządy, w ramach dobrych praktyk przekazujemy to rozwiązanie innym, obecnie 107 miast w Polsce jest na etapie wdrożenia, a kolejni zainteresowani zgłaszają się niemal co kilka dni – mówi Ewa Jankowska, sekretarz Miasta Świdnik.
Świdnicka aplikacja dotarła już niemal do wszystkich zakątków kraju. Zapytania dotyczące jej stosowania złożyły: Dębica, Przemyśl, Michałowice, Złotoryja, duże miasta typu Kraków, Jelenia Góra, Tarnów, Starachowice, Pruszków, oraz kilka śląskich samorządów jak choćby Racibórz, Kuźnia Raciborska, Jastrzębie Zdrój.

- Świdnicka aplikacja to doskonały przykład na to, jak technologia może stawić czoła wyzwaniom administracji. Co ważne, rozwiązanie jest nadal rozwijane i wykorzystywane dzięki władzom miasta, które przekazują je kolejnym samorządom – podkreśla Justyna Orłowska, Pełnomocnik Prezesa Rady Ministrów ds. GovTech.
W Rybniku, który ze śmieciowym problemem i systematycznym wzrostem cen mierzy się od dawna, liczą na szybkie efekty wdrażania aplikacji. System działa od kilku dni i już zdążył wskazać listę kilku potencjalnych nieruchomości, gdzie może dochodzić do nieprawidłowości w gospodarce odpadami i opłatach za nie. Dane dotyczące deklaracji śmieciowych w Rybniku w pierwszej kolejności analizowane są pod kątem danych pochodzących z miejskich wodociągów. Jak to się dzieje? Jeśli na danej posesji średnie zużycie wody jest na poziomie 6-osobowej rodziny, a w urzędzie leżą deklaracje śmieciowe na trzy czy cztery osoby, to jest podejrzenie, że co do pozostałych domowników wymagane deklaracje nie zostały złożone i za śmieci „produkowane” przez dodatkowe osoby właściciel nieruchomości po prostu nie płaci. - W celu wyjaśnienia zaistniałych rozbieżności będą kierowane do właścicieli nieruchomości wezwania do złożenia wyjaśnień. W konsekwencji, w przypadku potwierdzenia nieprawidłowości, właściciel będzie zobowiązany do złożenia nowej deklaracji o wysokość opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi, uwzględniającą zaistniałe zmiany – mówi Agnieszka Skupień. Co więcej, właściciel takie posesji, jeśli podejrzenia urzędników zostaną potwierdzone musi się liczyć z tym, że przyjdzie mu zapłacić brakującą opłatę za śmieci za wszystkie miesiące wstecz, za które nie złożył dla brakujących domowników opłaty. Weryfikacja złożonych deklaracji na mocy ordynacji podatkowej może dotyczyć okresu 5 lat wstecz. To może oznaczać, że jeśli właściciel posesji zapomniał złożyć deklarację śmieciową na dziecko, które obecnie ma trzy lata, to będzie musiał nadpłacić do urzędu opłatę śmieciową za jedną osobę za 36 miesięcy.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto