ROW Rybnik - Polonia Bydgoszcz 49:41. Rybniczanie z kolejnym zwycięstwem, ale bez bonusu. Rekiny umocniły się na drugiej lokacie. ZDJĘCIA

Będący od pewnego czasu na fali wznoszącej ROW i dołująca minionych tygodniach Polonia Bydgoszcz spotkały się w kolejnym meczu eWinner 1. ligi żużlowej. Stawką spotkania była druga lokata ligowej tabeli tuż za znajdującym się daleko na czele Falubazem Zielona Góra.

W przypadku zwycięstwa rybniczan, drużyna trenera Antoniego Skupienia umocniłaby się na drugiej pozycji. Gdyby jednak Rekiny przegrały, ich kosztem na to miejsce, wskoczyłby zespół 7-krotnych mistrzów Polski. Faworytem spotkania byli gospodarze.

Goście mieli jednak pewien handicap, w postaci wysokiej wygranej z zielono-czarnymi u siebie, przez co każda ewentualna porażka niższa niż 16-punktowa, pozwoliłaby wywieźć im z Rybnika przynajmniej jeden bonusowy punkt na pocieszenie.

Mecz z wysokiego "C" rozpoczęli rybniczanie. Start wygrał Matej Zagar, a po chwili za jego plecami znalazł się Brady Kurtz. Żużlowcy ROW-u prowadzenia nie oddali do samego końca i pierwszy bieg zwyciężyli podwójnie. Podwójnym zwycięstwem Rekiny zamknęły też pierwszą serię wyścigów. Dwie gonitwy pomiędzy pierwszym a ostatnim biegiem kończyły się remisowo i widniejący na tablicy wynik brzmiał 16:8, co oznaczało, że zespół trenera Skupienia odrobił połowę strat z meczu w Bydgoszczy.

Jeszcze większa przewagę gospodarze mieli po drugiej serii biegów, po których wynosiła ona 12 oczek (27:15). ROW zwiększył prowadzenie po dwóch wyścigach wygranych (4:2), przedzielonych remisem. Zwłaszcza ostatnia gonitwa drugiej serii mogła się podobać. Na czele stawki długo był Kenneth Bjerre, ale na ostatnim okrążeniu wyprzedził go Brady Kurtz.

Coraz wyżej przegrywający bydgoszczanie próbowali ratować wynik. Szkoleniowiec Polonii Jacek Woźniak reagował zmianami. I o ile pierwsza z nich - w biegu numer osiem - niczego gościom nie dała, o tyle w dwunastym biegu, przyjezdni wykorzystując podwójną rezerwę taktyczną zwyciężyli (5:1). Było to ich drugie biegowe zwycięstwo po wcześniejszej wygranej (4:2) w wyścigu dziesiątym.

Tymi zwycięstwami Polonia krzywdy rybniczanom jednak nie zrobiła. Drużyna Antoniego Skupienia dobrze reagowała na takie porażki, odpłacając się rywalom wygranymi w dokładnie takim samym stosunku. Przed biegami nominowanymi, wynik wynosił 45:33 dla Rekinów, którzy byli pewni zwycięstwa. Wciąż ważyły się jednak losy bonusu.

Ten ostatecznie wrócił z zawodnikami Polonii na Kujawy. Goście podwójnie wygrali czternasty bieg. Ostatnia gonitwa była już tylko formalnością. Formalnością, którą zakończyła się remisem i mecz zakończył się rezultatem (49:41). Dwa punkty zostały w Rybniku, a wspomniany punkt bonusowy pojechał do Bydgoszczy.

W tabeli natomiast został zachowany status quo. ROW utrzymał drugą lokatę, Polonia pozostaje trzecia. Różnica punktowa między drużynami wzrosła jednak do dwóch oczek. Zespół z Rybnika ma ich 18, bydgoszczanie 16.

ROW Rybnik - Polonia Bydgoszcz 49:41

ROW - 49
9. Brady Kurtz (2*,3,3,3,1*) 12+2
10. Patryk Wojdyło (3,1,w,2*,1) 7+1
11. Matej Zagar (3,3,0,1) 7
12. Kamil Winkler (-,-,-,-,-) 0
13. Patrick Hansen (2,3,3,3,2) 13
14. Paweł Trześniewski (2,2*,0) 4+1
15. Kacper Tkocz (1*,0,0) 1+1
16. Jan Kvech (1*,1,2,1,0) 5+1

Polonia - 41
1. Andreas Lyager (1,1*,2,0,2*) 6+2
2. Mateusz Szczepaniak (0,2,1,-)3
3. David Bellego (0,0,-,-,-) 0
4. Szymon Szlauderbach (0,2,2,2,1,3) 10
5. Kenneth Bjerre (3,2,3,2*,0,0) 10+1
6. Wiktor Przyjemski (3,1,1,3,3) 11
7. Olivier Buszkiewicz (0,0,-) 0
8. Benjamin Basso (1*) 1+1