Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

ROW Rybnik pokonał Gniezno w ostatnim biegu! Horror ale kibice wierzyli do końca! [ODSZUKAJCIE SIĘ NA ZDJĘCIACH]

Redakcja
Horror na stadionie w Rybniku! Jeszcze w 14 biegu w meczu między PGG ROW Rybnik – Start Gwarant Gniezno tablica wyświetlała remis 42:42. Kibice zielono-czarnych, którzy szczelnie wypełnili trybuny stadionu prz G72 a potem kibicowali rekinom mimo deszczu, wierzyli do końca, że ich zespół pokona gości. Tak się stało - ROW wygrał z Gnieznem, ale bonus powędrował do ekipy z pierwszej stolicy Polski.

ROW Rybnik pokonał Gniezno w ostatnim biegu! Horror ale kibice wierzyli do końca!

Horror na stadionie w Rybniku! Jeszcze w 14 biegu w meczu między PGG ROW Rybnik – Start Gwarant Gniezno tablica wyświetlała remis 42:42. Kibice zielono-czarnych, którzy szczelnie wypełnili trybuny stadionu prz G72 a potem kibicowali rekinom mimo deszczu, wierzyli do końca, że ich zespół pokona gości. Tak się stało - ROW wygrał z Gnieznem, ale bonus powędrował do ekipy z pierwszej stolicy Polski.

Wszyscy spodziewali się, że w Rybniku zobaczymy dziś świetne widowisko – nic dziwnego, że mimo wczesnej godziny (14.30) i niepewnej pogody rybniczanie szturmowali stadion – wszak był to pojedynek lidera i wiceliderem Nice 1 Ligi Żużlowej, ale początek nie zapowiadał aż tak zaciętej bitwy.

Rybniczanie weszli świetnie w mecz, gdy para Troy Batchelor i Daniel Bewley przywiozła pięć punktów.

Porażka gospodarzy w trzecim biegu (Mateusz Szczepaniak z trudem uratował 2 punkty, zaś Nick Morris zdefektował) zwiastowała, że owal w Rybniku zmieni się w ring, gdzie rywale będą okładać się na zasadzie "cios za cios".

Do 12 biegu rybniczanie utrzymywali nieznaczną przewagę, ale przy stanie 37:35 stało się jasne, że bonus właśnie odjechał z Rybnika do Gniezna.

W 13 gonitwie na ostatnim okrążeniu na tor upadł Nick Morris, sędzia pozwolił dojechać pozostałej trójce do mety i goście wygrali 2:4, a na tablicy pokazał się remis.

Rozstrzygnięcia nie przyniósł 14 bieg, przez co emocje na stadionie przy Gliwickiej sięgnęły zenitu.

Przed ostatnim, 15 biegiem kilkanaście tysięcy kibiców wstało z miejsc, by po chwili ryknąć z radości, gdy Kacper Woryna i Troy Batchelor wyszli na 5:1 ze startu. Najlepsi dziś w ekipie gospodarzy zawodnicy dowieźli "piątkę" do mety i uratowali ROW spod topora.

W miarę dobry mecz poza Woryną i Batchelorem pojechał z Gnieznem Mateusz Szczepaniaki i młodzieżowiec Robert Chmiel, ale kompletnie zawiódł Nick Morris, który nie zdobył punktu i nawet nie wyszedł przybijać dziś piątek po meczu z kibicami.

PGG ROW Rybnik
9. Troy Batchelor - 12+2 (2*,3,3,2,2*)
10. Daniel Bewley - 5 (3,1,1,0,0)
11. Mateusz Szczepaniak - 11 (2,3,1,2,3)
12. Nick Morris - 0 (d,0,-,u)
13. Kacper Woryna - 13 (3,1,3,3,3)
14. Przemysław Giera - 0 (0,0,u)
15. Robert Chmiel - 6+1 (3,2*,1,0)

Car Gwarant Start Gniezno
1. Mirosław Jabłoński - 7 (w,2,2,3,0)
2. Jurica Pavlic - 4+1 (1,1*,0,2)
3. Andriej Kudriaszow - 10+1 (3,3,2,1*,1)
4. Oskar Fajfer - 8+1 (1,2*,0,3,2)
5. Adrian Gała - 7+1 (0,2,3,1,1*)
6. Kevin Fajfer - 2+1 (1*,0,1)
7. Damian Stalkowski - 5+1 (2,1,2*)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto