- Dogadaliśmy się z wykonawcą tak, że od momentu, kiedy wiosną pogoda poprawi się na tyle, że będzie można znowu ruszyć z pracami, wykonawca będzie miał 28 dni na skończenie wszystkich robót. Za okres zimowego przestoju nie będziemy im naliczali kar wynikających z umowy, ale jeśli potem przekroczą ten wyznaczony termin 28 dni, to już zapłacą - informuje Adam Fudali, prezydent Rybnika.
O tym, kiedy należy wznowić prace na obydwu drogach, zdecyduje inżynier kontraktu. Na jego znak firm będzie musiała wznowić remont.
- Na ulicy Żorskiej pracy jest już niewiele, gorzej wygląda sytuacja na Wodzisławskiej. Jechałem tam ostatnio i patrząc na tą drogę, jest mi po prostu wstyd. Nie zamierzam się tłumaczyć, bo tak naprawdę robota powinna być zrobiona - mówi prezydent Fudali.
Przypomnijmy. Terminarz zakończenia modernizacji drogi Rybnik-Żory minął 4 listopada, natomiast remont ulicy Wodzisławskiej miał się planowo zakończyć 30 listopada. Już pod koniec tego miesiąca miasto zdecydowało się wydłużyć termin prac do końca roku. Wykonawcę zaskoczyła jednak zima i konieczna była kolejna korekta terminu. KUB
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?